Czerwiec nie należał u mnie do najłatwiejszych miesięcy. Nawarstwiło się kilka rzeczy w życiu osobistym, o których niekoniecznie chcę tutaj pisać, ale mam nadzieję, że już wychodzę na prostą i wchodzę w lipiec z podniesioną głową, ale również z nadzieją, że będzie dla mnie łaskawszy.
Ze względu na brak czasu i inne zajęcia, ubiegły miesiąc nie był również najlepszy czytelniczo. Przeczytałam tylko albo aż trzynaście książek, czyli najmniej od początku roku. Tradycyjnie przeczytałam najwięcej książek obyczajowych — osiem pozycji. Poznałam również po jednej powieści z kategorii biografia, kryminał, klasyka, literatura dziecięca i popularnonaukowa.
Większość recenzji udało mi się już napisać i możecie je czytać w poprzednich wpisach. Brakuje tekstów o kilku książkach, które będę uzupełniać na bieżąco — na pewno pojawią się tutaj w bliższej lub dalszej przyszłości.
Wśród trzynastu przeczytanych książek większość bardzo mi się podobała, ale jedna zasłużyła na wyróżnienie. Jest to powieść obyczajowa autorstwa Izabelli Agaczewskiej - "Poduszka na parapecie". Każda kolejna pozycja Autorki bardzo mi się podoba i kradnie moje serce, głównie przez niezwykle udaną kreację bohaterów i emocje, jakie wywołuje podczas poznawania historii. Zapoznałam się już ze wszystkimi książkami Autorki i z niecierpliwością czekam na następne, a Was zachęcam do poznania, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.
W podsumowaniu chciałabym również podziękować Autorom i Wydawnictwo, dzięki którym mogłam poznać wyjątkowe historie zawarte w książkach. W czerwcu współpracowałam z Wydawnictwami Lucky i Lekkie. Za ponownie zaufanie dziękuję Autorkom: Annie Stryjewskiej, Wandzie Siubieli, Patrycji Żurek i Izabelli Agaczewskiej, natomiast za pierwszą, mam nadzieję udaną współpracę Annie Bałucie, Wandzie Majewskiej, Annie Madejak, Grażynie Malickiej i Adamowi Widerskiemu. Odbyłam niezwykłe książkowe podróże z Waszymi książkami, które na długo zapadną w mojej pamięci!
Jak minął Wam czerwiec? Może był dla Was bardziej sprzyjający? Chętnie przeczytam o tym, co przeczytaliście i jak spędziliście ubiegły miesiąc. Poniżej zostawiam Wam moją listę z linkami do recenzji umieszczonych na blogu.
- „Miłość w ruinach” - Grażyna Malicka 6/10 ⭐
- „Poduszka na parapecie” - Izabella Agaczewska 9/10 ⭐
- „Chłopi. Jesień” - Władysław Reymont 6/10 ⭐
- „Piotr(uś) w pakiecie” - Anna M. Brengos 7/10 ⭐
- „Proroctwo” - Adam Widerski 7/10 ⭐
- „Siła wyboru” - Anna Madejak 8/10 ⭐
- „Światła w oknach” - Patrycja Żurek 8/10 ⭐
- „Włam się do mózgu” - Radosław Kotarski 7/10 ⭐
- „Gdyby” - Wanda Majewska 8/10 ⭐
- „Morze Nadziei” - Wanda Siubiela 8/10 ⭐
- „Albański motyl” - Anna Stryjewska 8/10 ⭐
- „Rewanż” - Natasza Socha 7/10 ⭐
- „Listy do Emki” - Anna Bałuta vel "Poli Ann" 8/10 ⭐
mnie chyba najbardziej korci Proroctwo i Siła Wyboru
OdpowiedzUsuńTo książki, które warto przeczytać. :)
Usuńmuszę tylko znaleźć na nie czas:D
UsuńPrędzej czy później na pewno się uda. ;D Dużo zdrówka i spokoju dla Was. :)
UsuńJa dokładnie mam tak samo, jak moja poprzedniczka.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie powinnaś się zawieść tymi pozycjami. :D
UsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuńJa również. ;)
UsuńNic z tego nie czytałam, ale wszystko przede mną:)
OdpowiedzUsuńSporo książek w tym zestawieniu to pozycje, z którymi naprawdę warto się zapoznać. :D
Usuń13 książek to przecież wspaniały wynik. Oby w lipcu Twoje życie osobiste się unormowało.
OdpowiedzUsuńNie narzekam, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację, ale zawsze mogło być lepiej. Dziękuję bardzo! :)
UsuńChyba nic z tego nie czytałam, ale "Chłopów" chciałabym kiedyś nadrobić.
OdpowiedzUsuńNie była to książka, która w tym miesiącu podobała mi się najbardziej, ale mimo to warto. :D
Usuń13 książek w ciągu miesiąca, to dobry wynik. Też czytałam niektóre z nich, np, "Siła wyboru", "Listy do Emki" i "Miłość w ruinach."
OdpowiedzUsuńBywały lepsze, ale biorąc pod uwagę inne kwestie również myślę, że nie było źle. :) Zazwyczaj pokrywają nam się jakieś książki. ;)
UsuńNiektóre książki mnie bardzo kuszą.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłaś tu znaleźć jakieś inspiracje. :D
UsuńBardzo dobry wynik, brawo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :D
UsuńMam swój stosik do recenzowania (a wcześniej do czytania). Już nie mogę się doczekać. :)
OdpowiedzUsuńHeh. Niedługo to nawet samo wejście do takiego SPA będzie kosztowało majątek, jeśli tak będzie w gospodarce się działo.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
U mnie ten stosik, pomimo większej ilości czasu na czytanie w ostatnich dniach, zamiast maleć cały czas rośnie, więc warto na nie uważać. ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNic z tej cudnej kupki, nie wpadło mi dotąd w ręce :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto się im bliżej przyjrzeć. :D
UsuńSporo, sporo - zawsze mam przy sobie książkę, nawet na rajdach górskich czy rowerowych, choć doskonale wiem że i tak nie będzie czasu poczytać. Ale tyle co Ty nie jestem w stanie czasowo ogarnąc - gratulacje.
OdpowiedzUsuńZ tą książką zawsze przy sobie mam podobnie - wiem, że nie będzie czasu na czytanie, ale i tak mam ją ze sobą. ;) Dziękuję, chociaż to był dla mnie gorszy czytelniczo miesiąc. U mnie tak duża liczba przeczytanych pozycji wynika z tego, że czytanie i pisanie są dla mnie główną pasją, hobby i to im poświęcam najwięcej wolnego czasu. :)
UsuńRozumiem - ja mam trzy koty, dwa psy, dwóch synów i tysiące kilometrów szlaków do przebycia - na czytanie zostaje nieco mniej czasu
UsuńTo zrozumiałe. :D Chętnie śledzę miejsca, do których docierasz!
Usuń