31/07/23

PATRONAT MEDIALNY "Światło po zmierzchu" - Żaneta Pawlik

87/180/24210/2023

 

Na scenie zwanej życiem może się zdarzyć naprawdę wszystko...

 

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO

Premiera: 04.07.2023 r. 

 
Naprawdę lubię powieści obyczajowe, więc od dawna chciałam zapoznać się z twórczością Żanety Pawlik, o której książkach czytałam bardzo pozytywne opinie. Kiedy więc nadarzyła się okazja przeczytania "Światła po zmierzchu" nie wahałam się zbyt długo i zdecydowanie się nie zawiodłam.

Julia Andrzejewska to nie tylko ceniona, ale również bardzo znana aktorka. Kiedy kariera kobiety zaczyna zwalniać, jej agentka nie chce dać za wygraną i podejmuje się zakulisowych działań. Kolejna rola wywołuje jednak medialną burzę, a Julia, by uciec od blasku fleszy, postanawia ukryć się na jakiś czas na wsi u przyjaciółki. To tam poznaje Kosmę, mężczyznę z tajemniczą przeszłością i utalentowanego fotografika przyrody. To ludzie z dwóch różnych światów — czy jest więc coś, co będzie w stanie ich połączyć? Jak potoczy się kariera Julii, czy jej gwiazda odzyska dawny blask?

"Światło po zmierzchu" to naprawdę bardzo dobra obyczajówka opisująca prawdziwą, w pełni realną historię. Znajdziecie tutaj po prostu życie, ze wszystkimi jego wzlotami i upadkami. Autorka nie boi się trudnych tematów, a o rzeczach niełatwych pisze z dużą delikatnością, lecz wprost.

Żaneta Pawlik wykreowała świetnych, realistycznych bohaterów. Zarówno Julia, Kosma, jak i odgrywająca w książce ważną rolę siostra aktorki — Teresa to postaci z życia wzięte, mierzące się z różnymi problemami. Łatwo się z nimi utożsamić, przeżywać smutki, ale również radości.

Książką według mnie zdecydowanie warta uwagi i dająca nadzieję, że zawsze można zacząć od nowa, tylko najpierw należy rozliczyć się z przeszłością. Ukazuje blaski i cienie medialnego świata, a także rolę przyjaźni i miłości w życiu każdego człowieka. Naprawdę polecam tę pełną emocji i zmuszającą do refleksji historię!

Na koniec zostawię Wam jeszcze rekomendację, którą miałam ogromną przyjemność napisać na okładkę "Światła po zmierzchu": Nowa książka Żanety Pawlik to świetna i wciągająca powieść obyczajowa. Poplątane losy bohaterów udowadniają, że w życiu nic nigdy nie jest pewne, ale szansa na nowy początek zawsze istnieje.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S — ka. Bardzo dziękuję Wydawnictwu i Autorce za możliwość objęcia książki patronatem medialnym.
 
8/10
 

30/07/23

"Z tej strony Sam" - Dustin Thao

40/180/11230/2023

 

Pożegnania na zawsze nigdy nie są łatwe...

 

Książki młodzieżowe i Young Adult to bardzo szerokie kategorie. Mieszczą się w nich pozycje łatwe, proste i przyjemne, ale również te bardziej wymagające i poruszające trudniejsze tematy. Do tego drugiego rodzaju należy z pewnością debiut Dustina Thao - "Z tej strony Sam". Blurb porównuje go do jednej z moich ulubionych młodzieżówek, czyli "Gwiazd naszych wina", ale czy Czytelnicy naprawdę mogą liczyć na tego rodzaju historię?

Julie Clarke to nastolatka z dość sprecyzowanymi marzeniami: wyprowadzić się z małego miasteczka, rozpocząć studia w renomowanym college’u  i odwiedzić Japonię. W tym wszystkim ma jej towarzyszyć ukochany chłopak Sam, na którego zawsze może liczyć. Niestety los ma dla tej dwójki zupełnie inne plany... Sam ginie w wypadku samochodowym, a Julie bez możliwości pożegnania z chłopakiem musi sobie poradzić w zupełnie innej rzeczywistości. Załamana i zdesperowana dziewczyna postanawia do niego zadzwonić i usłyszeć nagrany głos. Dzieje się jednak coś, czego się nie spodziewała, chłopak odbiera telefon... Ta rozmowa może być jedyną szansą dla nastolatków, by się pożegnać — czy będą umieli ją dobrze wykorzystać?

Powieść nie jest zbyt długa i czyta się ją naprawdę dobrze. Autor miał ciekawy, dość niespotykany pomysł na fabułę, a sama akcja wbrew pozorom nie skupia się tylko na Julie i Samie. Ukazano również innych bliskich tragicznie zmarłego chłopaka, którzy również muszą się jakoś odnaleźć po jego śmierci. Bohaterowie są wykreowani bardzo dobrze, każdy z nich jest inny i wzbudzają sympatię Czytelnika.

Do atutów z pewnością należy dość dokładnie opisany proces godzenia się z utratą kogoś naprawdę bliskiego. Chociaż Julie dostała szansę, by porozmawiać z Samem, wie, że nie będzie to trwać wiecznie. Bohaterka na początku nie chce zaakceptować odejścia chłopaka, ale z czasem rozumie sytuację. Brakowało mi w tym ważnym wątku wyjaśnienia tego, dlaczego młodzi ludzie dostali możliwość tych telefonicznych rozmów — Sam miał to wyjaśnić, ale w końcu się tak nie dzieje. 

Generalnie książka bardzo mi się podobała. Uważam, że jest to udany debiut, nie jest to może poziom "Gwiazd naszych wina", ale ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć. Jeśli lubicie poruszające i emocjonalne młodzieżówki, będzie to z pewnością lektura dla Was.

Oficjalna recenzja dla portalu Duże Ka.

7/10

28/07/23

"Late to the Party" - Kelly Quindlen

39/180/10900/2023

 

Jedno spóźnienie na pierwszą w życiu imprezę może zmienić naprawdę wiele...

 

Nie od dziś wiadomo, że okres dorastania to bardzo specyficzny czas. Pozornie łatwe życie nastolatków, często takie nie jest. Szczególnie tych, którzy z jakichś względów są trochę inni od reszty, nie lubią tego co większość, mają odmienne zainteresowania... powodów może być naprawdę wiele.

"Late to the Party" to powieść opisująca losy Codi Teller. Siedemnastolatka jest inna niż większość jej rówieśników — nigdy nie była na imprezie, nie piła alkoholu, ani się nie całowała. Na pewno nie dlatego, że podobają się jej dziewczyny, po prostu jest introwertyczką i woli spędzać czas w gronie najbliższych przyjaciół. Większość czasu spędza z Maritzą i JaKory'em w piwnicy, oglądając Netflixa. Wszystko zmienia się w momencie, kiedy musi odebrać z pierwszej imprezy przyjaciół, którzy postanowili zaszaleć... To tam poznaje popularnego w szkole Ricky’ego, który niespodziewanie dla nich obojga zaczyna wprowadzać Codi w tajemniczy dla niej świat typowych nastolatków. Czy dziewczyna się w nim odnajdzie, jednocześnie cały czas szukając prawdziwej siebie?

Książka to powieść z kategorii YA skierowana do młodych dorosłych. Książka nie jest jednak typowa i nie powtarzają się tutaj schematy z innych tego typu powieści. Autorka stworzyła pozycję, w której zestawiła dwa zupełnie inne światy, w których żyje młodzież — introwertyczną przestrzeń poświęconą tylko przyjaciołom i tę, którą wybiera większość nastolatków, pełną dużej ilości znajomych, imprez i przygód. Do fabuły Kelly Quindlen trafnie i wprawnie wplotła wątek LGBTQ+, pokazując, że to ludzie bardzo różni, ale tacy sami jak inni.

Powieść nie jest długa, przeczytałam ją bardzo szybko i spędziłam z nią kilka miłych godzin. To lekka i niewymagająca lektura, idealna, aby poświęcić jej wolną chwilę, ale po prostu mnie nie porwała. Chociaż sama fabuła bardzo mi się podobała, a kreację bohaterów uznaję za naprawdę udaną, uważam, że książka niczym nie zaskakuje. Jest po prostu dobra i to chyba najtrafniejsze sformułowanie, którym można ją określić.

Jeśli więc szukacie lekkiej młodzieżówki o przyjaźniach, pierwszych miłościach, nowych doświadczeniach, czyli po prostu o życiu nastolatków to polecam. Jeśli jednak liczycie na coś więcej, bardziej rozbudowaną lekturę, która czymś Was zaskoczy to raczej nie tutaj. Podsumowując, dla niezbyt wymagających Czytelników szukających nieskomplikowanej książki Young Adult będzie jak znalazł.

Oficjalna recenzja dla portalu DużeKa.
 
6/10
 

27/07/23

"Magia pocałunku" - Julia Quinn

213/150/63950/2022

 

Czy pocałunek może być magiczny?

 


Powieść to już siódmy tom bardzo popularnej serii o rodzinie Bridgertonów, w której Czytelnik ma okazję poznać kolejnych bohaterów i ich losy. Tym razem Autorka skupia się na najmłodszej siostrze i jej historii miłosnej.

Hiacynta to niezwykle inteligentna, zadziorna, a przede wszystkim mająca swoje zdanie młoda kobieta, która nie myśli o romansach. Lady Danbury jest jednak innego zdania i postanawia wziąć sprawy w swoje ręce...

Gareth St. Clair to młody i bardzo przystojny mężczyzna. Ma trudne relacje z ojcem, który chce zadłużyć posiadłość i zrujnować dziedzictwo. Jedyny przedmiot, który może uratować Garetha to stary dziennik rodzinny skrywający wiele tajemnic. Problem w tym, że wspomnienia zapisano po włosku, a mężczyzna nie zna tego języka.

Drogi Garetha i Hiacynty przecinają się na corocznym koncercie rodzinnym Smythe — Smithów. Hiacynta Proponuje Garethowi przetłumaczenie dziennika, który skrywa wiele sekretów. To właśnie dzięki temu młodzi ludzie spędzają ze sobą coraz więcej czasu, ale również zaczynają dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widzieli.

Julia Quinn napisała bardzo dobry romans historyczny. To pierwszy tom z cyklu "Bridgertonowie", który miałam okazję przeczytać, ale myślę, że po takiej lekturze w końcu sięgnę po pozostałe. Autorka bardzo ciekawie wykreowała fabułę, nie skupiając się jedynie na uczuciu między bohaterami, ale również na rozgrywających się wydarzeniach, co bardzo cenię w tego rodzaju książkach.

Autorka ma bardzo lekkie pióro i przystępny styl. To sprawia, że powieść czyta się naprawdę bardzo szybko, z dużą przyjemnością. W "Magii pocałunku" dużo jest humoru — zarówno tego sytuacyjnego, jak i słownego, dzięki temu czytanie z pewnością nie raz wzbudzi uśmiech na Waszej twarzy.

Julia Quinn naprawdę bardzo dobrze i wprawnie wykreowała swoich bohaterów. Skupiła się na cechach charakteru, zachowaniu, a nie tylko na miłości. Zarówno Gareth jak i Hiacynta to bardzo różne, ale barwne postaci, które da się polubić.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, na co wpłynął zdecydowanie humor, lekki styl Autorki i ciekawi bohaterowie. Powieść zdecydowanie polecam fanom romansu historycznego, który nie skupia się jedynie na miłości, ale również właśnie na tym tle historycznym.
 
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Bardzo dziękuję serwisowi i Wydawnictwu Zysk i S-ka za możliwość przeczytania powieści.

 

7/10
 

26/07/23

"Naucz mnie na nowo kochać" - Ilona Łuczyńska

112/180/32430/2023

 

Czy jest ktoś, kto możne nauczyć na nowo kochać po ogromnej stracie?

 
Literatura obyczajowa to jeden z moich ulubionych gatunków. To właśnie w nim najczęściej szukam nowych Autorów, których powieści mnie zachwycą, będą wartościowe i wywołają wiele emocji. Nie znałam wcześniej pióra Ilony Łuczyńskiej, ale dla mnie okazała się właśnie taką Autorką, a "Naucz mnie na nowo kochać" wyjątkową i emocjonalną książką.

Dzień ślubu zazwyczaj kojarzy się nam z najpiękniejszym dniem w życiu. Niestety dla Molly mógł być taki tylko przez kilka godzin... Radość, spełnienie i marzenia, wszystko to legło w gruzach kiedy mąż bohaterki zginął w wypadku samochodowym. Ona sama również ucierpiała i długo musiała podnosić się po tym nieszczęściu. Chociaż Molly wróciła do względnie normalnego życia, ponownie się usamodzielniła i rozpoczęła pracę jako kelnerka w nocnym klubie, wciąż nie zapomina o przeszłości, która nie pozwala jej się z nikim wiązać, nikogo do siebie dopuszczać... to właśnie w pracy kobieta wpada w oko Ethanowi, którego życie również nie oszczędzało. Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? Czy Ethanowi uda się dotrzeć do Molly i zdobyć jej serce?

Powieść to niełatwa historia o ludziach zranionych przez życie, którym trudno ponownie zaufać i otworzyć się przed kimś nowym. Zarówno Ethan jak i Molly mają swoje problemy, walczą z codziennością i demonami przeszłości. To świetnie wykreowani bohaterowie, których historię poznajemy po kawałku i przeżywamy razem z nimi wszystkie wzloty i upadki.

Autorka porusza w swojej książce wiele trudnych tematów. Skupia się na żałobie, powolnym procesie wracania do życia, śmiertelnej chorobie rodzica, a także pięknym i delikatnym uczuciu. Ilona Łuczyńska udowadnia Czytelnikowi, że każdy ma swoją historię, którą niekoniecznie zawsze dzieli się już na samym początku i nigdy nie wiemy, co tak naprawdę sprawiło, że jest taki, a nie inny.

"Naucz mnie na nowo kochać" to pełna emocji historia nie tylko o miłości. Świetna książka, którą przeczytałam naprawdę szybko, a która jednocześnie na długo zostanie w moim sercu. Zdecydowanie polecam Czytelnikom szukającym wyjątkowych i pięknych obyczajówek.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Lucky.
 
8/10
 

23/07/23

"Noc spadających gwiazd" - Marta Nowik

103/180/29880/2023

 

W noc spadających gwiazd może zdarzyć się naprawdę wiele... 

 
Znam poprzednie dwie książki Autorki i bardzo mi się podobały, więc miałam nadzieję, że z tą będzie podobnie i się nie pomyliłam. Marta Nowik pisze klimatyczne i emocjonalne powieści obyczajowe, w których nie stroni od trudnych tematów i utrzymała taki styl również przy najnowszej oddawanej w ręce Czytelnika pozycji.

Zalesiany to niewielkie miasteczko, w którym życie toczy się spokojnie, a mieszkańcy wiedzą o sobie naprawdę dużo. To tutaj mieszkają Aleksandra i Natalia — dwie przyjaciółki i główne bohaterki powieści. Jedna impreza i jeden wieczór, z pozoru nic nieznaczące, zmieniają życie kobiet nie do poznania. Po kilku tygodniach Zalesiany pełne są bilbordów z tańczącą na moście Olą, których twórcą jest tajemniczy adorator, a Natalia odkrywa, że jest w ciąży i nie ma pojęcia, kto jest ojcem dziecka... To duże problemy, ale żadna z kobiet nie podejrzewa, że będą musiały zmierzyć się z jeszcze większymi. Jak potoczą się losy przyjaciółek? Czy uda im się poradzić ze skutkami nocy spadających gwiazd?

Powieść Marty Nowik przeczytałam bardzo szybko i naprawdę mi się podobała. Z pozoru to książka jak wiele innych jej podobnych, ale dzięki dokładnej obserwacji rzeczywistości, mnogości emocji, a także poruszeniu wielu ważnych, niejednokrotnie trudnych tematów Autorce udało się mnie wciągnąć do wykreowanego przez nią świata i zachwycić opowiadaną historią.

Kreacja bohaterów jest naprawdę świetna, główne bohaterki zjednały moją sympatię i naprawdę polubiłam zarówno Aleksandrę jak i Natalię, chociaż nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami czy popierałam ich postępowanie. Również postaci męskie Bartka i Karola są niezwykle udane, a ich zachowania niejednokrotnie godne naśladowania.

"Noc spadających gwiazd" to klimatyczna, wciągająca opowieść obyczajowa o miłości i przyjaźni, a także o tym, co z nimi nierozerwalnie związanie. To również książka o kolejach życia i trudnościach, które niejednokrotnie trzeba pokonać, by odnaleźć szczęście i codzienną radość.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res. Bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu za możliwość zrecenzowania powieści.  
 
8/10
 

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?