20/05/23

"Szczęście utkane z babiego lata" - Ewelina Maria Mantycka

67/180/18050/2023

 

Czy szczęście utkane z babiego lata będzie trwałe?

 
Kiedy przeczytałam pierwszy tom "Sagi gościeradowskiej" zatytułowany "Szczęście w pudełku po zapałkach" wiedziałam, że będę chciała poznać również kontynuację. Była to świetna powieść obyczajowa, z którą miło spędziłam czas. Czy tym razem również tak było?

W powieści Autorka opisała losy trzech przyjaciółek żyjących w małym miasteczku. To właśnie w Gościeradowie niestrudzenie poszukują szczęścia i prawdziwej miłości. Renata otrzymała pracę, która daje jej satysfakcję, ale w dalszym ciągu nie może zapomnieć o swoim pechu. U Eli nadszedł czas ważnych wyborów i podjęcia istotnych decyzji związanych z przyjęciem lub odrzuceniem miłości. Kamila wciąż toczy walkę ze swoją niełatwą przeszłością równocześnie broniąc lokalnego dziedzictwa historycznego. Trzy kobiety i trzy zupełnie różne historie. Łączy je jednak nie tylko przyjaźń, ale również kierowanie się w życiu sercem, a wszystko po to, by odnaleźć szczęście. Czy przyjaciółkom się to uda?

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Z chęcią i ogromną przyjemnością powróciłam do śledzenia losów Renaty, Elżbiety i Kamili, które poznałam w "Szczęściu w pudełku po zapałkach". Polubiłam również sam Gościeradów, który i tym razem mnie zauroczył, ale również odkrył kolejne sekrety.

Powieść to ciekawa obyczajówka, w której zwróciłam szczególną uwagę na dwie kwestie. Pierwsza to opis Gościeradowa i ciekawostki, które Autorka wprawnie wplata w fabułę, jednocześnie udowadniając, że to miejsce jest jej niezwykle bliskie. Druga to natomiast świetne ukazanie przyjaźni. Ewelina Maria Mantycka pokazuje, że bliskie relacje mogą łączyć również ludzi, którzy bardzo się od siebie różnią, ale wspierają niezależnie od wszystkiego i akceptują takimi, jakimi są naprawdę.

"Szczęście utkane z babiego lata" to powieść dla fanów sag obyczajowych. Książka otula swoistym klimatem małej miejscowości i pokazuje codzienne życie, które jest zdecydowanie łatwiejsze, kiedy u boku ma się przyjaciół. To niezbyt wymagająca lektura na kilka wolnych chwil i jeśli szukacie czegoś takiego, to zdecydowanie polecam.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Lucky.

7/10
 

18/05/23

PATRONAT MEDIALNY "Utkana z miłości — duchowy coaching dla kobiet" - Agnieszka Andrzejczak

62/180/16950/2023

 

Życiowy poradnik dla wszystkich kobiet "utkanych z miłości"

 

PREMIEROWA RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO

Premiera: 10.05.2023 r.

 
Po przeczytaniu pierwszej książki Autorki długo nie mogłam zapomnieć o "Tysiąc metrów nad ziemią", które do tej pory wspominam jako niezwykle udaną, emocjonalną i poruszającą lekturę. Nie wahałam się więc zbyt długo nad propozycją objęcia patronatem medialnym drugiej książki Pani Agnieszki Andrzejczak, czyli "Utkanej z miłości — duchowego coachingu dla kobiet". Tym razem nie jest to jednak powieść, ale pewnego rodzaju poradnik na życie dla wszystkich kobiet "utkanych z miłości".

Jest to jednak pozycja dla wszystkich kobiet — niezależnie od wieku, poglądów, czy statusu. Autorka w kolejnych rozdziałach poradnika coraz bardziej przekonuje, że powinnyśmy w to wierzyć. Dlaczego? Bo każda z nas jest tak naprawdę "utkana z miłości", jeśli tylko będzie umiała, a przede wszystkim chciała to odkryć.

Agnieszka Andrzejczak pisze przede wszystkim o tym, że powinnyśmy uwierzyć w to, że jesteśmy wystarczające dokładnie takie, jakie jesteśmy. Że chociaż nie zawsze i nie do końca w to wierzymy, zasługujemy na miłość, szczęście i akceptację. Sensu życia, co warto podkreślić ze względu na różne prywatne poglądy i przekonania każdego z nas, Autorka upatruje również w relacji z Bogiem, a wiara jest postawiona w tej książce na bardzo ważnym miejscu.

Poradnik w założeniu ma pomóc odnaleźć drogę duchowego spełnienia, nauczyć życia w zgodzie z samym sobą, naturą i Bogiem. Wszystkie treści przekazane są nienachalnie, w sposób delikatny, a jednocześnie przekonujący. Dlatego mam wrażenie, że jeśli przeczytacie tę pozycję z uwagą i faktycznie będziecie chciały tego dokonać, jest to jak najbardziej możliwe.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Jest to pozycja zdecydowanie warta Waszej uwagi. Kierowana głównie do kobiet, ale myślę, że i mężczyźni mogą odnaleźć w niej pewne treści dla siebie, a nawet jeśli nie to lepiej zrozumieć przeciwną płeć.

Na koniec chciałabym Wam jeszcze przytoczyć kilka słów, które dzięki uprzejmości Autorki przeczytacie na okładce tej cudownej lekturze: Książka to pozycja idealna dla kobiet w każdym wieku, gdyż wszystkie jesteśmy "utkane z miłości"! Świetnie napisany swego rodzaju życiowy przewodnik, który zachwyci, ale również zmusi do przemyśleń i głębszych refleksji.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki. Bardzo dziękuję za możliwość objęcia patronatem medialnym i zrecenzowania "Utkanej z miłości".
 
9/10
 

17/05/23

"Chłopiec z ulicy Wschodniej" - Anna Stryjewska

66/180/17680/2023

 

W życiu warto marzyć, niezależnie od wszystkiego!

 
Znam już kilka powieści Pani Ani Stryjewskiej i każda z nich była wyjątkową książkową podróżą. Nie inaczej było również w przypadku tej książki, w której Autorka opisuje niełatwą historię...

Tytułowy chłopiec z ulicy Wschodniej to Gabryś, którego życie śledzimy na bardzo różnych etapach w kilku przestrzeniach czasowych. Nieśmiałe dziecko nigdy nie miało łatwo, od zawsze wychowywane w podejrzanej dzielnicy z ojcem alkoholikiem i przemocowcem i uzależnioną od niego matką. Ojciec to oprawca i osoba, której Gabryś się boi. Inaczej jest jednak z mamą, która jest dla chłopca całym światem, kocha ją nad życie i marzy o wspólnych podróżach. Czy dorosłe życie podobnie doświadczy bohatera? Czy jako dorosły człowiek będzie zadowolony z miejsca, w którym się znalazł?

"Chłopiec z ulicy Wschodniej" to obraz życia dziecka od najmłodszych lat doświadczanego przez życie. To prawda, że dzieciństwo determinuje to, kim później jesteśmy, ale czy pomimo trudnych chwil jest szansa na szczęście? Czy warto pomimo wszystko wierzyć w marzenia i cuda? Anna Stryjewska daje Czytelnikowi odpowiedź na te pytania, jednocześnie nie pisząc niczego wprost.

Książka nie jest długa i przeczytałam ją dość szybko, ale to lektura, która na długo pozostaje w pamięci. Powieść niełatwa, często bolesna, ale jednocześnie zmuszająca do refleksji i dająca nadzieję. Opowieść o życiu takim, jakim jest naprawdę — z dobrymi i złymi momentami, wśród ludzi, których kochamy i nie chcemy stracić, ale również wśród takich, o których chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć, a nie zawsze się da.

Przemoc domowa to nigdy nie jest łatwy temat, szczególnie jeśli dotyczy tych najbardziej bezbronnych, czyli dzieci... Anna Stryjewska podchodzi jednak do tego zagadnienia z dużą delikatnością. Do życia małego Gabrysia wprowadza odrobinę magii, jednocześnie pokazując, że zawsze znajdzie się chociaż jeden człowiek, któremu na nas zależy i który będzie zawsze.

Powieść to lektura zdecydowanie warta uwagi. Niełatwa tematyka zachęcająca do przemyśleń, a przy okazji inspirująca historia o realizowaniu swoich celów i spełnianiu marzeń. Zdecydowanie polecam tę pozycję Waszej uwadze!
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.  
 
7/10
 

 
 

14/05/23

"Moje CUDowne dwubiegunowe życie" - Anna Libre

64/180/17180/2023

 

Bo życie każdego z nas może być CUDowne jeśli tylko naprawdę tego chcemy!

 
Choroby psychiczne to niezwykle ważny temat, o którym wciąż mówi się o wiele za mało. Tym ważniejsze są pozycje podobne do "Mojego CUDownego dwubiegunowego życia", w których to sam chory dzieli się z Odbiorcami swoimi doświadczeniami, po prostu swoją codziennością, swoim życiem. Podobno boimy się tego, czego nie znamy i tego, czego nie rozumiemy, więc takie książki nie tylko są bardzo potrzebne, ale również niezwykle wartościowe, gdyż przybliżają nam trudne zagadnienia.

Powieść jest książką autobiograficzną, przez co jeszcze bardziej prawdziwą. Autorka dzieli się w niej swoimi doświadczeniami dotyczącymi życia z chorobą afektywną dwubiegunową (ChAD) inaczej nazywaną chorobą depresyjno — maniakalną lub cyklofrenią. Anna Libre pokazuje wszystkie oblicza choroby: depresję, manię, hipomanię, stan mieszany i psychozę. Jednocześnie uświadamia Czytelnika, jak ważne jest odpowiednie leczenie, również to farmakologiczne.

Książka jest świetną pozycją, paradoksalnie nie tylko o chorobie. To również po prostu książka o miłości, przeznaczeniu oraz spełnianiu marzeń. Autorka pokazuje po prostu swoje życie, udowadniając, że chcieć to móc, nawet pomimo licznych ograniczeń.

Pozycja zawiera tak naprawdę dwie historie osób chorych na ChAD i dwa zupełnie odmienne podejście do choroby. Pierwsze to doświadczenia samej Autorki, a drugie, opowieść o jej mamie, która nie zdecydowała się na leczenie. Dzięki temu zabiegowi Czytelnik ma okazję poznać tę samą chorobę z dwóch różnych stron, a także do obserwowania wpływu choroby afektywnej dwubiegunowej na życie rodzinne i relacje.

"Moje CUDowne dwubiegunowe życie" to pozycja wręcz obowiązkowa dla naprawdę szerokiego grona Odbiorców. To książka, którą mogą przeczytać i wiele z niej wynieść zarówno ludzie chorzy na ChAD jak również tacy, którzy mają w swoim otoczeniu taką osobę. Jednocześnie to lektura dla osób zainteresowanych tematem, a do tej grupy powinien zaliczać się każdy z nas.

Powieść nie jest łatwą pozycją, ale zdecydowanie wartą uwagi. Nie jest zbyt długa, więc jej przeczytanie nie zajmie dużo czasu, a wyniesiona wiedza jest wręcz bezcenna. Zdecydowanie zachęcam Was do przeczytania!
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki. 
 
8/10
 

12/05/23

PATRONAT MEDIALNY "Oczko 3" - Karolina Kasprzak-Dietrich

63/180/16990/2023

 

Poezja dziecięca w świetnym wydaniu

 

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO

Premiera:  1.05.2023 r.

 
Twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich miałam okazję poznać już z kilku stron i każda z nich bardzo mi się podobała. Tym razem Autorka ponownie zaprasza Czytelnika do świata poezji dla dzieci, a w "Oczku 3" znajdziecie dwadzieścia dwa poetyckie teksty skierowane do najmłodszych Odbiorców.

Książeczka została wydana pierwszego dnia maja i składa się z wierszy o naprawdę różnej tematyce, zaczynając na takich o zwierzętach czy owadach, przechodząc przez te o sekretach, wesołym miasteczku, a kończąc na pięknym wierszu dedykowanym mamie. Ostatni tekst, podobnie jak w poprzednich książkach "Oczku" i "Oczku 2" to niespodzianka od Autorki dla Czytelników. Tym razem Karolina Kasprzak — Dietrich zamieściła w swoim tomiku piosenkę i zachęca małych Czytelników do wymyślenia do niej melodii.

Każdy wiersz zamieszczony w "Oczku 3" jest tak naprawdę inny. Wszystkie teksty są rymowane, ale jedne są długie, inne krótkie, jedne bardziej regularne, inne mniej, jedne poważne, inne zabawne i tych różnic można byłoby z pewnością mnożyć jeszcze trochę. Wszystkie teksty są jednak świetne, a lektura sprawia dużo frajdy i przyjemności nie tylko Dzieciakom, ale również dorosłemu Czytelnikowi.

Autorka poprzez swoje wiersze przede wszystkim pobudza wyobraźnię małych Czytelników, ale również uczy poprzez zabawę, niejednokrotnie okraszoną dużą dawką humoru. Przez "Oczko 3" się po prostu płynie, wnikając w dziecięcy świat, a na końcu zdecydowanie chce się jeszcze więcej.

"Oczko 3" to z pewnością pozycja warta uwagi dla Waszych Dzieciaków, czy Maluchów z Waszego otoczenia. Myślę, że i Wy nie zawiedziecie się, wnikając z nimi do delikatnego, pełnego magii, ale również istotnych prawd poetyckiego świata. Zapewniam, że chociaż jeden z dwudziestu dwóch z pozoru prostych wierszy zmusi Was do chociaż chwili refleksji i zastanowienia. Moje serce chyba najbardziej skradł tekst dedykowany mamie, ale tak naprawdę każdy wnosi coś ważnego do tego niedługiego tomiku.

Książeczka na razie została wydana wyłącznie w formie ebooka, ale zdecydowanie zachęcam Was do zapoznania się z tą pozycją. Piękny i poetycki świat "Oczka 3" już na Was czeka! Czy zdecydujecie się go odwiedzić? Zdecydowanie warto! 
 
Ebooka otrzymałam od Autorki — dziękuję za możliwość zrecenzowania i objęcia książki patronatem medialnym.
 
8/10
 

11/05/23

"Komnata Zgody" - Mira Białkowska

60/180/16260/2023

 

Co zrobić, by między nami panowała zgoda? Dowiecie się tego z bajkowego świata Królowej Aury 

 
Mira Białkowska pisze dla dzieci i dorosłych — książki, wiersze, bajki i fraszki. Twórczość Autorki dane było mi poznać już z kilku bardzo różnych stron, ale każda z nich mi się podobała. Tym razem sięgnęłam po "Komnatę zgody" - bajkę kierowaną do najmłodszych, która może stać się również przedstawieniem, ale o tym za chwilę.

Książeczka jest krótką, ale naprawdę ciekawą bajką kierowaną do dzieciaków. Autorka w prostych słowach i w nieskomplikowany sposób mówi w niej o naprawdę ważnych rzeczach. Nie raz i nie dwa rozbawi małego Czytelnika, innym razem go przed czymś przestrzeże, a jeszcze innym zachęci do podjęcia jakichś działań. Wydaje się, że wśród wielu istotnych kwestii przekazywanych przez Mirę Białkowską najważniejszym przesłaniem jest to jak postępować, by panowała wśród nas zgoda. 

Akcja bajeczki rozgrywa się w magicznym, chociaż pełnym mądrości Królestwie Królowej Aury. To właśnie ona jest główną bohaterką tej opowieści, ale w książce spotkamy również Sługę Szarugę i Narratora, który doda swoje komentarze.

Chociaż bajkę można czytać po prostu w ten sposób — jako krótką opowieść z przesłaniem, "Komnata zgody" nada się również idealnie do przekształcenia w przedstawienie. Autorka zadbała o podział tekstu na poszczególne role, znajdziemy również krótkie didaskalia, a taka możliwość wystawienia na scenie jest z pewnością dodatkowym atutem.

W książce znajdziemy również puste białe strony z poleceniami do narysowania poszczególnych elementów. Takie aktywizujące fragmenty na pewno jeszcze bardziej przyciągną Dzieciaki do lektury i skupią ich uwagę na tym, o czym aktualnie czytają.

"Komnata zgody" to przyjemna lektura, która z pewnością przypadnie do gustu małym Czytelnikom, a mnie również bardzo się podobała. Lekkie pióro Miry Białkowskiej i ciekawa historia szybko wciągną Was do bajkowego świata. Zdecydowanie warto zapoznać się z tą książeczką i poznać sekret zgody, która zawsze powinna panować wśród wszystkich i łagodzenia konfliktów.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki. 
 
7/10
 

06/05/23

"Bajeczki Babci Mireczki" - Mira Białkowska

59/180/16210/2023

 

Świetne bajki dla Dzieci — tych małych i tych trochę większych! 

 
Kto z Was nie kocha bajek? Myślę, że można się posunąć do stwierdzenia, iż praktycznie nie ma takich osób... Te fantastyczne światy, pełne cudownych bohaterów i ciekawego, często metaforycznego spojrzenia na świat przyciągały nas szczególnie w dzieciństwie. Bajki zazwyczaj opowiadają dzieciom ważne dla nich osoby, a wspomnienia ze wspólnie spędzanego w ten sposób czasu często pozostają w pamięci już na zawsze.

"Bajeczki babci Mireczki" to zbiór właśnie takich świetnych opowieści, które Autorka opowiada swoim Wnuczkom. Zdecydowała się je zebrać w jedną całość i wydać, by mogły cieszyć również innych Czytelników. W zamyśle kierowane oczywiście do dzieci, ale zważając na to, że w pewnym sensie wszyscy nimi jesteśmy, zapewniam, że zachwycą również niejednego dorosłego.

Książka nie jest zbyt długa i składa się z pięciu bajek. Nie chcę zdradzać tutaj o nich zbyt wiele, ale przytoczę ich tytuły, by jeszcze bardziej zachęcić Was do lektury. "O tym jak dziewczynki uratowały krasnoludka", "Historia żółtej rękawiczki", "Zaproszenie od Deszczowej Kropelki", "Jak pies z kotem" i "Bajka o Dębowym Śpiewaku" - zaintrygowani?  I o to chodziło, gdyż to naprawdę świetna lektura warta uwagi Waszej i Waszych Dzieciaków.

Mira Białkowska napisała naprawdę świetne bajeczki, które z pewnością zachęcą odbiorców. To niedługie historie przedstawiające ciekawe opowieści z ważnym przesłaniem. Znajdziecie tu odrobinę magii, dużo pozytywnego spojrzenia na świat i wiele emocji. Widać, że to historie pisane z sercem, przez co jestem pewna, że skradną również niejedno serce małego czytelnika.

Bajki będą świetną zabawą dla Dziecka, ale również dorosły Opiekun, które mu je będzie czytał, z pewnością będzie się świetnie bawił. "Bajeczki babci Mireczki" to swego rodzaju powrót do dziecięcego świata, pięknego, pełnego marzeń i cudowności, przywołującego świetne wspomnienia. Zdecydowanie polecam Wam tę książeczkę! Myślę, że to lektura, na której nie można się zawieść.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.  

7/10
 

01/05/23

PATRONAT MEDIALNY "Nazywam się Milion" - Karina Krawczyk

57/180/15540/2023

 

Świetny kryminał historyczny z dużą dawką miłości, cierpienia i pragnienia wolności

 

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO

Premiera: 3.04.2023 r. 

 
Kryminały to raczej gatunek, po który sięgam bardzo rzadko. Jeśli już zdecyduję się na taką lekturę, musi to być naprawdę dobra pozycja, w której owszem, jest przestępstwo, ale równie ważna jest zagadka i inne wątki. "Nazywam się Milion" to kryminał historyczny, który przypadł mi do gustu. Dlaczego? Tego dowiecie się z dalszej części recenzji.

Pascal Kirski to komisarz lubelskiej policji, który właśnie wraca ze szpitala. Mężczyzna od razu zaczyna nierówną walkę z gangiem narkotykowym. To dla niego ważne działania, gdyż ruchy grupy przestępczej zbierają śmiertelne żniwo wśród eksperymentującej młodzieży... Praktycznie codziennie do ludzi dociera  informacja o nowych ofiarach dopalaczy. Równolegle w szpitalu psychiatrycznym leczy się cierpiąca na amnezję młoda dziewczyna. Nastolatka prosi Kirskiego o pomoc w odnalezieniu tożsamości i pozyskaniu informacji o sobie samej. Tak naprawdę jedyne co ma, to dręczące ją regularnie sny o kobiecie, którą wydaje się znajoma, jednak na ten moment obca...

Czy ambitnemu policjantowi uda się rozwiązać obie sprawy? Czy demaskacja narkotykowego gangu jest w ogóle możliwa? Jak potoczą się losy chorej dziewczyny? 

Czytałam już dwie książki Kariny Krawczyk, były to jednak zupełnie inne pozycje — poradnik dla kobiet oraz komiks skierowany do bardzo szerokiego grona odbiorców. Tym razem miałam okazję objąć patronatem medialnym drugie wydanie kryminału historycznego — zupełnie nowej dla mnie odsłony pióra Autorki. Jednak również ta lektura była bardzo dobra, co udowadnia, że Autorka odnajduje się świetnie w wielu różnorodnych gatunkach literackich.

Powieść nie należy do najkrótszych, gdyż liczy pięćset stron, ale czyta się ją naprawdę szybko. Fabuła wciąga, a opisane wydarzenia i tempo, z którym się one dzieją, nie pozwalają na odłożenie książki na półkę na dłużej. Obie sprawy prowadzone przez komisarza Kirskiego są niezwykle intrygujące, a z każdą kolejną stroną jeszcze bardziej czeka się na ich rozwiązanie.

Jeśli miałabym opisać tę książkę w kilku słowach, to powiedziałabym, że to powieść o miłości, cierpieniu i pragnieniu wolności, jednak to tylko niektóre tematy, które porusza Karina Krawczyk. To lektura zdecydowanie warta uwagi, dla fanów kryminałów, ale nie tylko.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Million.  
 
7/10
 

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?