28/09/23

"Trzy siostry" - Barbara Sykutowska

119/180/34530/2023

 

Czy siostrzana więź naprawdę przetrwa wszystko?

 
Czytałam już kilka książek Barbary Sykutowskiej i wszystkie należały do satysfakcjonujących lektur. Autorka zdecydowanie bardzo dobrze odnajduje się w gatunku, jakim jest literatura obyczajowa i umie stworzyć historie takie, jak te pisane przez życie. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po kolejną powieść spod jej pióra, wiedząc, że również nie powinnam się zawieść.

"Trzy siostry" to siódma powieść Barbary Sykutowskiej. Tym razem Autorka opowiada o losach tytułowych trzech sióstr, które, chociaż połączone naturalnymi więzami krwi, są od siebie zupełnie inne. Różni je praktycznie wszystko, co widać również podczas podejmowania życiowych decyzji. Z bohaterkami idziemy przez życie przez wiele lat, poznajemy ich najbliższych, siłą rzeczy śledząc również ich losy.

Powieść to wielowątkowa, ciekawa lektura obyczajowa. Autorka przedstawia w niej naprawdę wielu bohaterów, każda sylwetka jest dopracowana — inna, a przez to wyjątkowa. Chociaż postaci jest w książce naprawdę dużo, to nie mylą się one Czytelnikowi dzięki ich dość szczegółowym portretom, zwracającym również uwagę na psychologiczne uwarunkowania. Wszystkie postaci są tutaj dalszą lub bliższą rodziną, przez co relacje między nimi są również wyjątkowe — lepsze bądź gorsze, ale zawsze jakieś są.

Barbara Sykutowska ponownie zaprasza Czytelnika do swojego świata, zachęcając do lektury lekkim piórem i ciekawym pomysłem na fabułę. Książka nie jest długa, więc tym bardziej czyta się szybko. Dla mnie była naprawdę przyjemną lekturą, z którą spędziłam miłe kilka godzin.

"Trzy siostry" to lekka powieść obyczajowa, niepozbawiona jednak wielu ważnych tematów i istotnych wątków. Autorka pisze o niespodziewanych kolejach losu, a także prawie każdego człowieka do podejmowania swoich decyzji. Dużą uwagę zwraca również na wartość rodziny i relacji pomiędzy jej członkami, którzy zazwyczaj się od siebie różnią i nigdy nie będzie idealnie, ale jednak są dla siebie bliskimi ludźmi. Jeśli szukacie dobrej powieści obyczajowej, to ta będzie dla Was idealną lekturą!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.
 
7/10
 

11/09/23

"Dom na granicy" - Anna Wojtkowska-Witala

132/180/38990/2023

 

Czy możliwość zamieszkania w domu na granicy zmieni coś w życiu głównej bohaterki?

 
"Dom na granicy" to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki. Jakiś czas temu przeczytałam "Potknięcia miłości", które bardzo mi się podobały, więc tym chętniej sięgnęłam po najnowszą powieść spod pióra Anny Wojtkowskiej — Witali. Wiedziałam, że mogę się spodziewać emocjonalnej historii obyczajowej z miłością w tle i tak właśnie było w przypadku tej książki.

Anna lata temu zdecydowała się poświęcić rodzinie i zrezygnowała z wymarzonych studiów, by zając się niepełnosprawnym młodszym bratem. Obecnie kobieta wiedzie skromne zwyczajne życie, jej codzienność charakteryzuje spokój i powtarzalność. Teraz, po śmierci brata, Anna została sama na świecie i szuka sobie w nim odpowiedniego miejsca. Propozycja byłej przełożonej, która przychodzi zupełnie niespodziewanie, może być dla bohaterki dużą szansą, ale jednocześnie trudnym wyzwaniem. Zamieszkanie w domu na granicy dosłownie i w przenośni wywraca życie Anny do góry nogami. Czy kobieta uwierzy, że jej los jeszcze może się odmienić i zdecyduje się na spełnianie marzeń? Czy pozwoli sobie na miłość i szczęście?

Książka to wciągająca i emocjonalna opowieść. Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę i bardzo dobrze wykreowała bohaterów. Z pozoru są oni z dwóch różnych światów, ale szybko łączy ich pewna nić porozumienia, a może nawet coś więcej? O tym będziecie mogli się dowiedzieć, czytając powieść, do czego Was zachęcam.

Autorka nie boi się trudnych tematów. Anna Wojtkowska — Witala pisze między innymi o różnicach społecznych, codziennym życiu z niepełnosprawnym dorosłym czy żałobie po śmierci bliskiej osoby. Do wszystkich tych i innych tematów podchodzi z dużą delikatnością, empatią i zrozumieniem.

"Dom na granicy" to lektura, która bardzo mi się podobała. To powieść obyczajowa z tych, które lubię najbardziej — spokojna, ale emocjonalna, momentami nawet nostalgiczna i refleksyjna. To taka pozycja, z którą można spędzić miłych kilka godzin i przeżywać razem z bohaterami ich wzloty i upadki.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Lucky. 
 
7/10
 

10/09/23

"Zupełnie przypadkiem" - Roksana Samagalaska

129/180/38060/2023

 

Czy ze spotkania "zupełnie przypadkiem" może wyniknąć coś więcej?

 
Bardzo lubię debiuty chyba głównie przez tę nutę niepewności — nigdy nie wiem czego się spodziewać, nie znam pióra danego twórcy i nie mam pojęcia jak może poprowadzić fabułę. Do sięgnięcia po pierwszą książkę Roksany Samagalaskiej zachęcił mnie, jak to często bywa, opis zapowiadający ciekawą historię. Czy to się sprawdziło?

Iga to młoda kobieta, szczęśliwa zarówno prywatnie jak i zawodowo. Otoczona niezawodnymi przyjaciółkami i przystojnym ukochanym, z którym za kilka tygodni ma wziąć ślub. Szczęście bywa jednak ulotne, a poukładany i zaplanowany świat bohaterki w jednym momencie runął jak domek z kart... Zraniona i oszukana Iga za namową przyjaciółek wyjeżdża do słonecznej Hiszpanii, by na nowo odnaleźć sens swojego życia. To właśnie tam dochodzi do pewnego spotkania, zupełnie przypadkiem... Czy kobieta pozwoli sobie znowu na szczęście? Czy będzie umiała wykorzystać niespodziewaną szansę?

Książka szybko mnie wciągnęła i czytało mi się ją naprawdę dobrze. Oparta na schemacie, który często pojawia się w tego typu literaturze, wnosi jednak powiew świeżości oraz inne spojrzenie na pewne sprawy. To romantyczna historia o tym, jak dwoje ludzi spotyka się zupełnie przypadkiem i ma szansę wykorzystać ten prezent od losu. Czy się na to zdecydują, musicie przeczytać już w książce, do czego bardzo zachęcam.

Autorka naprawdę dobrze wykreowała swoich bohaterów. Za pomocą historii Igi Roksana Samagalska pokazuje nie tylko, że szansa na nową miłość jest zawsze. Udowadnia również, że prawdziwa przyjaźń to coś najcenniejszego, co może nas spotkać, a szczęście często czeka tuż za rogiem, tylko trzeba zdecydowanie po nie sięgnąć.

Powieść to romantyczna i emocjonalna historia, która daje nadzieję, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Utrzymana w wakacyjnym klimacie słonecznej Hiszpanii i rodzącego się tam powoli uczucia. Główny przekaz płynący z tej książki to ten, że trudna sytuacja nie musi nas zupełnie złamać. Warto się po niej podnieść, chociaż bywa to trudne i wyciągnąć istotne wnioski, doceniając to, co oferuje los i patrząc odważnie w przyszłość.

Ebooka do recenzji otrzymałam od Autorki.
 
7/10
 

09/09/23

PATRONAT MEDIALNY "Złodziejki żon" - Celina Mioduszewska

131/180/38620/2023

 

Emocjonalna opowieść o miłości, dorastaniu i Podlasiu

 

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO

Premiera: 03.09.2023 r.

 
Na kolejne książki Celiny Mioduszewskiej czekam z niecierpliwością, wiedząc, że będzie to satysfakcjonująca lektura. Po przeczytaniu "Powierniczki tajemnic" i "Sawantki" miałam okazję patronować "Kaszmirowej chustce", która bardzo mi się podobała. Nie inaczej było w przypadku "Złodziejek żon", Autorka zapewniła mi kilka wartościowych godzin z powieścią w ręce.

Główna bohaterka — Kalina to wchodząca w dorosłe życie dziewczyna, która właśnie zdała maturę. Wbrew oczekiwaniom matki nie zamierza iść jednak na studia. Powodem takiej, a nie innej decyzji jest Marcin — ukochany, z którym chce spędzać jak najwięcej czasu. Alicja nie jest zadowolona, gdyż sytuacja przywraca bolesne wspomnienia z jej młodzieńczą miłością, późniejszą ciążą, zbyt wczesną śmiercią ukochanego i samotnym macierzyństwem. Kalina jednak postanawia iść swoją ścieżką i będzie musiała się mierzyć z konsekwencjami swoich decyzji. Czy dziewczyna będzie szczęśliwa? Czy związek z Marcinem, któremu są przeciwni rodzice obu stron, przetrwa próby, na które zostanie wystawiony?

Powieść czytało mi się bardzo dobrze. Autorka świetnie wykreowała postaci a historie miłośne Kaliny i Alicji, z pozoru tak do siebie podobne, a jednak zupełnie inne, niosą za sobą ważne przesłanie. To książka nie tylko o miłości, chociaż o niej oczywiście głównie, ale również o dorastaniu, a co za tym idzie licznych wyborach i popełnianiu swoich błędów.

Akcja została osadzona na Podlasiu w późnych latach osiemdziesiątych. Autorka słowami maluje piękne obrazy, jednak nie są to długie i nudne opisy, ale wiedza podana niby mimochodem, historyczne ciekawostki wprawnie wplecione w fabułę.

Książka to nostalgiczna, pełna emocji lektura, idealna na wolny wieczór ze względu na to, że nie jest zbyt długa. To opowieść o życiu takim, jakim jest naprawdę, pełnym miłości, radości, ale również przeciwności i trudnych momentów. Naprawdę polecam, szczególnie osobom, które chętnie czytają literaturę obyczajową.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res. Bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu za możliwość objęcia książki patronatem medialnym.
 
8/10
 

08/09/23

"Dom obok" - Klaudia Muniak

117/180/33980/2023

 

Co tak naprawdę dzieje się w domu obok?

 
Miałam już okazję czytać jedną książkę Klaudii Muniak i byłam zadowolona z lektury, więc kiedy nadarzyła się okazja sięgnięcia po kolejną powieść spod pióra Autorki, postanowiłam ponownie zagłębić się w wykreowany przez nią świat. Chociaż thrillery psychologiczne nie są głównym gatunkiem, który czytam, czasem mam ochotę na taką książkę i ta zdecydowanie spełniła moje wymagania.

Milena chciała zrobić niespodziankę bliskim i dlatego nie poinformowała ich o przyjeździe do rodzinnego domu. Nie zastała w nim jednak ani rodziców, ani młodszej siostry Laury. Zwróciła się więc o pomoc do sąsiadów — rodziny Nowickich zamieszanych w sprawę zaginięcia młodego chłopaka. Po jakimś czasie Milena budzi się w zamkniętym pokoju i pamięta naprawdę niewiele... To wtedy zaczyna się koszmar dziewczyny, więzionej i torturowanej przez człowieka, którego zamiarów nie może zrozumieć.

Powieść czyta się naprawdę bardzo dobrze i szybko. Wartka akcja, oraz liczne zaskakujące zwroty sprawiają, że od lektury trudno się na dłużej oderwać. Z zapartym tchem śledzi się losy torturowanej Mileny, a także perspektywę Laury, która na różne sposoby próbuje odnaleźć starszą siostrę.

Autorka stworzyła naprawdę świetne portrety psychologiczne postaci. Do tych najbardziej rozbudowanych zaliczyłabym Milenę oraz jej oprawcę. Ich zachowania, motywacje i odczucia Autorka opisuje z dużą starannością, tak by Czytelnik mógł wniknąć do ich świata. Klaudia Muniak nie ogranicza się do powierzchownych opisów, skupiając się również na psychice wykreowanych przez siebie bohaterów.

Powieść to naprawdę dobry thriller psychologiczny. Sama czytam takie książki głównie dla tego drugiego członu i tutaj jestem w pełni usatysfakcjonowana rysem psychologicznym bohaterów, a także umotywowaniem ich zachowań. 

"Dom obok" to książka, której fabuła niejednokrotnie mnie zaskoczyła i bardzo szybko wciągnęła. Powieść czytało mi się bardzo dobrze, dostarczyła mi wielu wrażeń i emocji. Sama kreacja bohaterów i psychologiczne wytłumaczenie ich zachowań również na plus. Jeśli szukacie dobrego thrillera psychologicznego, to zdecydowanie polecam!
 
7/10
 

06/09/23

"Z życia wzięte" - Maria Bednarska

9/180/1950/2023

 

Piękne wiersze "z życia wzięte" - z tytułu i naprawdę

 
 
Poezja to gatunek, po który nie wiedzieć czemu sięgamy dużo rzadziej i mniej chętnie. Czasem wpływają na to przykre doświadczenia z przeszłości, przymus szkolnych interpretacji, ale tak naprawdę to właśnie poezja daje najszersze możliwości czytania na wiele sposobów i wnikania w wyjątkowy świat.
 
Szczególnie jeśli są to takie "codzienne" wiersze — przystępne, klimatyczne i sprawiające, że aż chce się więcej! Taki właśnie zbiór trzydziestu pięciu utworów stanowi ta książka. Podzielona ona została na trzy zasadnicze części, które wyznaczają również kategorie wierszy i ich rodzaj: „Wspominam”, „Pandemia” i „Różne”. Pierwsza część jak wskazuje już jej tytuł, odnosi się do wspomnień Autorki, druga to teksty  powstające w okresie pandemii i jej dotyczące, a trzecia jest zbiorem bardzo różnych tematycznie utworów. Wiersze z każdej części czytało mi się bardzo dobrze i przyjemnie.
 
Autorka w swoich utworach dzieli się niezwykłą mądrością i przekazuje Czytelnikowi prawdziwe emocje. To nie tylko wspomnienia spisane w formie poezji, ale również, a może i przede wszystkim obserwacje, z których Odbiorca ma szansę wysnuć ważne wnioski, jeśli tylko pozwoli, by wiersze trafiły prosto do jego serca.
 
Tomik urozmaicają piękne i klimatyczna czarno — białe obrazki, pojawiające się co kilka stron. Dodają one uroku i są w pewnym sensie ilustracją tego, o czym pisze Pani Maria Bednarska. Naprowadzają na możliwość interpretacji, ale robią to bardzo subtelnie, gdyż są ogólne i nie zmuszają Czytelnika do konkretnego patrzenia na dany utwór.
 
Zdecydowanie polecam tę lekturę — fanom poezji, ale nie tylko, gdyż każdy z Was znajdzie w niej coś dla siebie. Na koniec, jako podsumowanie, podzielę się z Wami słowami z mojej rekomendacji, która dzięki uprzejmości serwisu nakanapie.pl mogła pojawić się na okładce tej pozycji: "Tomik to cudowna, sentymentalna i emocjonalna podróż z Autorką przez różnego rodzaju wiersze. Każdy z nich ma swój klimat i pozwala na chwilę refleksji. Teksty zgodnie z tytułem są "z życia wzięte", więc z pewnością trafią do szerokiego grona Odbiorców i spodobają się niejednemu Miłośnikowi poezji.  Zdecydowanie warto dać się porwać tym wierszom i zobaczyć dokąd Was to doprowadzi!"
 
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
 
7/10
 

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?