26/06/22

"Albański motyl" - Anna Stryjewska

Z przyczyn osobistych i  dodatkowych problemów z Bloggerem wczoraj nie udało mi się opublikować nowej recenzji. Sobotni post zastąpimy więc niedzielnym — poniżej przeczytacie tekst o książce, która jest bardzo ważną pozycją dotykającą niezwykle istotnego tematu.
 

116/150/32980/2022

 

Powieść — przestroga dla każdego z nas

 
Alma — główna bohaterka powieści do pewnego momentu myślała, że jej życie jest całkowicie normalne. Brak prawdziwego mieszkania, zamiast niego lokum pod mostem, żebranie, czy bieda były dla niej chlebem powszednim, nie wykluczały jednak względnie szczęśliwego dzieciństwa. Kiedy dziewczyna zaczęła dorastać, automatycznie rozumiała coraz więcej, do innych rzeczy była też zmuszana. Alma nigdy nie była taka jak inne, kiedy tragicznych wydarzeń w jej życiu jest zbyt dużo, postanawia uciec.

Kilka lat później kobieta pracuje jako kelnerka w albańskim hotelu. To właśnie tutaj poznaje Igora — Polaka, który do Albanii przyjechał na wakacje. Między tą dwójką powoli zaczyna rodzić się uczucie, które Alma doświadcza zupełnie inaczej, uczy się nowych rzeczy i przełamuje kolejne wewnętrzne bariery. Kiedy wydaje się, że wszystko idzie ku dobremu, kobieta nagle znika. Zrozpaczony Igor stara się odnaleźć Almę, ale musi wracać do Łodzi — do pracy w policji kryminalnej i potrzebującej wsparcia siostry.

Czy Igor i Alma jeszcze kiedykolwiek się spotkają? Czym było spowodowane tak nagłe zniknięcie Almy? Czy sprawy Igora i jego siostry w Polsce mogą się jeszcze ułożyć?

Książka nie jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Anny Stryjewskiej. Jestem już przyzwyczajona do tego, że Autorka potrafi zafundować Czytelnikowi wiele emocji podczas czytania, ale również do tego, że w książkach nie brakuje bardzo trudnych tematów, poruszonych w delikatny, ale jednocześnie dosadny sposób. Tym razem było podobnie, nie jest to łatwa lektura o szczęśliwej miłości, gdyż chociaż między bohaterami pojawia się uczucie, jest ono przesłaniane przez demony z przeszłości.

Autorka od samego początku zaznajamia Czytelnika ze smutną i trudną sytuacją, w jakiej znajduje się bohaterka. Nie brak w niej tragicznych zdarzeń, brutalności, czy okrutności drugiego człowieka. Anna Stryjewska opisuje bardzo dużo historii, które wręcz nie mieszą się w głowie, obok opisów biedy przeczytamy również o tragicznym traktowaniu dzieci — upajaniu ich alkoholem, podawaniu narkotyków, aby były spokojne, czy postępowaniu wobec młodych, niewinnych ludzi, chcących się wyrwać z biedy.

Styl, w jakim pisze Anna Stryjewska, ponownie mnie nie zawiódł. Pojawiające się opisy tym razem często również strasznych, czy smutnych miejsc są bardzo obrazowe i nie wydłużają niepotrzebnie książki, ale dopełniają opisane wydarzenia. Książka jest pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, mnożących się tajemnic i ogromnych emocji.

To powieść niełatwa, dotykająca wielu trudnych tematów, ale zdecydowanie warta przeczytania. W pewnym sensie jest przestrogą i ostrzeżeniem, które uświadamia, do czego zdolny jest człowiek względem innego człowieka. Głowna myśl po przeczytaniu to ta, że takie rzeczy dzieją się naprawdę, a często w ogóle o nich nie mówimy, lub mówimy dopiero gdy jest już za późno i stanie się tragedia.

Za możliwość odbycia tej zmuszającej do refleksji i emocjonalnej książkowej podróży bardzo dziękuję Autorce.
 
8/10
 

34 komentarze:

  1. Mam już ją ujętą w moich czytelniczych planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tę powieść mam już w planach. Koniecznie muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. a pretty heavy theme for me

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It is not an easy book, but it is definitely worth reading.

      Usuń
  4. Tytuł mam już zanotowany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie umiem przekonać się do tego typu historii, dlatego sobie ją odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem dumna, że mogłam objąć tę wyjątkową książkę swoim patronatem medialnym. Ma ona miejsce w moim sercu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi interesująco, będę miała na uwadze tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, gdyż to ważna książka i historia, którą warto przeczytać. :)

      Usuń
  8. Wow :D Jest nawet i moja Łódź :D Brzmi fajnie. Chętnie przeczytam.
    Pozdrawiam! Miłego dnia :)
    Zapraszam również do mnie w wolnej chwili ;) (nie mam profilu bloggera, dlatego zostawiam link)
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łódź często odgrywa dużą rolę w powieściach Autorki. Cieszę się, że zachęciłam Cię do przeczytania. :D Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  9. Rzadko sięgam po polskich autorów, muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ostatnim czasie odkryłam wielu cudownych polskich Autorów, warto czasem poszukać, by znaleźć tych naprawdę wyjątkowych. :D

      Usuń
  10. Mam na stosiku, niedługo będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłej lektury! Myślę, że powinna Ci się spodobać. :)

      Usuń
  11. klimacik powieści brzmi zacnie;) aczkolwiek nie mam obecnie czasu na czytanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zrozumiałe. ;D Być może sięgniesz kiedyś w przyszłości, gdyż to książka, którą naprawdę warto przeczytać.

      Usuń
  12. Na razie chcę odpocząć od trudnych tematów w książkach. Ale może kiedyś, kto wie.

    :) No ba. Może być jeszcze goręcej i przez dłuższy czas. A jak upał trwa parę dni to jeszcze się da wytrzymać.

    :) Spoko. Książka pani Augustyniak to faktycznie dość niszowa rzecz.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli teraz unikasz trudnych tematów to tej pozycji faktycznie nie polecam. :)

      Usuń
  13. Dobrze, że powieść porusza wiele trudnych i ważnych tematów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, nie jest łatwa w odbiorze, ale bardzo ważna.

      Usuń
  14. Zauważyłam że książka zbiera dobre opinie. Być może kiedyś po nią sięgnę 😊

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?