27/12/23

"Spotkamy się we śnie" - Jolanta Kosowska, Marta Jednachowska

208/180/2023

 

W świecie sennych marzeń... a może jednak na jawie? 

 
Sny i śnienie to niezwykle rozległy temat, do którego każdy podchodzi inaczej. Jedni mają ich więcej podczas gdy inni mniej, jedni w nie wierzą, a inni uważają za wytwory wyobraźni. Są również tacy, którzy zagłębiają się w kwestię świadomego śnienia. Ten i podobne tematy znajdziemy w powieści "Spotkamy się we śnie" autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej.

Byłam bardzo ciekawa tego duetu jak i samej książki. Znam wiele lektur spod pióra Jolanty Kosowskiej, dlatego nie mogłam się doczekać jej powieści pisanej wspólnie z Córką. Nie byłam jednak pewna, czy będę umiała, podobnie jak w przypadku pozostałych powieści Autorki, tak dobrze odnaleźć się w wykreowanym świecie i czy książka pisana w duecie w ogóle mi się spodoba... Czy moje obawy były słuszne?

Oliwia to młoda pisarka powieści romantycznych, która jest nie do końca zadowolona ze swojego obecnego życia. Chociaż odnosi pisarskie sukcesy, doskwierają jej małe, codzienne trudności, które jednak urastają do zbyt dużej rangi. Relacja z Czarkiem nie przypomina kobiecie takiej, którą sama opisuje w książkach, a mężczyzna jej życia każdą wolną chwilę spędza w pracy. Szukając ucieczki od codzienności, Oliwia zaczyna interesować się tematem świadomego śnienia i to wtedy zaczynają dziać się niezwykłe rzeczy... Czy mieszanie fikcji marzeń sennych z rzeczywistością wyjdzie kobiecie na dobre? I kim jest tajemniczy, bardzo realny mężczyzna, który zaczyna pojawiać się w każdym śnie bohaterki?

Powieść przeczytałam niezwykle szybko. W świat wykreowany przez Autorki wciągnęłam się już od pierwszych stron i nie wypuścił mnie on aż do ostatnich. Pomimo moich początkowych obaw w ogóle nie odczuwałam tego, że książka pisana jest w duecie, gdybym tego nie wiedziała, prawdopodobnie z przekonaniem twierdziłabym, że stworzył ją jeden autor. Spójność, kreacja świata i bohaterów, opisy fabuły i marzeń sennych — tutaj do niczego nie można się przyczepić, wszystko jest tak, jak być powinno.

Książka zdecydowanie przyciąga Czytelnika tematyką, która jest w niej podejmowana. Chociaż sama nie interesuje się snami i ich znaczeniem sposób, w jaki zostało to opisane, mnie zaintrygował i lekturę czytało mi się bardzo dobrze. Opisana historia momentami wydawała się nierealna, mogąca się zdarzyć jedynie jako senny wytwór wyobraźni... z drugiej strony kto wie, co jesteśmy w stanie wytworzyć w snach?

"Spotkamy się we śnie" to ciekawa powieść poruszająca nietypowy temat. Duet Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej zdecydowanie jest wart uwagi jeśli szukacie nietypowej powieści obyczajowej, w której rzeczywistość ściśle łączy się z sennymi marzeniami. To historia, która zabiera Czytelnika do wyjątkowego świata, który polecam odwiedzić!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam w ramach współpracy z Autorkami.
 
7/10
 

3 komentarze:

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?