22/09/22

"Przez ucho igielne" - Wioletta Milewska

207/150/61990/2022

 

Co można dostrzec przez ucho igielne?

 
Książka opowiada historie trzech całkowicie od siebie różnych kobiet, które jednak coś łączy. Każda z bohaterek w pewnym momencie swojego życia zaczęła zauważać, że być może czasu porzucić wiarę w zewnętrzne moce i zaufać swojej intuicji oraz wewnętrznemu głosowi.

W powieści poznajemy dalsze losy dobrze znanych już Czytelnikowi bohaterek z dwutomowych "Znaków życia". Malwina, zgwałcona przez męża, próbuje na nowo poukładać swoje życie i odzyskać równowagę. Sylwia stara się nie tracić radości z życia pomimo nieuleczalnej choroby, którą niedawno u niej zdiagnozowano. Wiktoria w końcu zaczyna dostrzegać, że jej związek jest daleki od ideału, a jednostronne zaangażowanie nie daje zbyt wiele. Jak kobiety poradzą sobie ze swoimi problemami? Czy zdecydują się odkryć swoją wewnętrzną moc?

Lektura nie należy do najcieńszych i chociaż nie czyta się najszybciej, gdyż w wielu momentach wymaga przemyślenia, to jest zdecydowanie warta uwagi. Autorka nie unika trudnych, a nawet czasem kontrowersyjnych tematów, ale dzięki temu, że ma lekkie pióro, odbiór książki jest bardzo dobry.

To pozycja, w której nie znajdziecie pędzącej akcji, ciągłych zwrotów i zaskoczeń. Chociaż przedstawiona historia jest bardzo ciekawa, a fabuła rozbudowana Wioletta Milewska skupia się również na różnych rozważaniach. Dotyka tematu zarówno filozofii jak i wiary, przedstawiając różne tezy i punkty widzenia. Wszystkie przemyślenia nie są wrzucone do książki tak po prostu — na pierwszy rzut oka widać ich celowość, gdyż bezpośrednio wiążą się z zachowaniem, czy postępowaniem bohaterek.

Zakończenie ponownie nie wyjaśnia wszystkiego. Pozostawia wątpliwości o dalsze losy bohaterek, nie podsumowuje rozważań. Dzięki temu Czytelnik chętniej sięgnie po "Mazurkę", gdyż po takiej lekturze będzie chciał wiedzieć, co dalej się wydarzy.

Książkę czytałam z dużą przyjemnością. Zmusiła mnie do refleksji, rozważań, a także przemyślenia i zastanowienia się nad poruszonymi przez Wiolettę Milewską kwestiami. Wprawna kreacja bohaterów, ciekawy pomysł na poprowadzenie fabuły i lekkie pióro Autorki sprawiły, że pomimo swojej długości lektura mijała bardzo szybko. Zdecydowanie polecam fanom literatury obyczajowej, którzy nad liczne zwroty akcji i szybkie tempo cenią sobie ciekawą historię i przestrzeń na rozmyślania.
 
Recenzja powstała we współpracy z Autorką — bardzo dziękuję za możliwość przeczytania powieści.
 
8/10
 

18 komentarzy:

  1. Cieszę się że polecasz tę książkę bo sama również mam ochotę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro książka zmusza do refleksji to być może się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie, ostatnio zaczynam poznawać co raz więcej tego typu książek i widzę w nich duży potencjał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Intuicja jest fajna, dopóki nie sprawi, że się zawiedziemy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To może być coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Za dużo smutków... Nie dla mnie taka książka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. :) Mam nadzieję, że inne pozycje, które tu polecam będą dla Ciebie lepsze.

      Usuń
  7. Takie książki są najlepsze.

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?