26/05/22

"Selfie z Katalonią" - Monika B. Janowska

101/150/28990/2022

 

Gdyby nie wędzona makrela cała historia mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej, albo w ogóle nie mieć miejsca!

 

Jakkolwiek śmiesznie i z pozoru bezsensownie nie brzmią słowa, jakimi zatytułowałam recenzję, tak właśnie było. Ale jak do tego doszło i o co w ogóle chodzi? Nie wyjaśnię Wam wszystkiego, ale być może kilka słów o fabule trochę rozjaśni sprawę.

Agnieszka od jedenastu lat pracuje w Anglii jako pielęgniarka. Kobieta nie lubi tamtejszego klimatu — zimno i deszcze to zdecydowanie nic dla niej. Dodatkowo ostatnio nie do końca układa jej się w związku. Różne wydarzenia i wędzona makrela z polskiego sklepu Pana Władka sprawią, że Aga będzie chciała się zdystansować i przemyśleć kilka spraw. Czy może być na to lepsze miejsce niż gorąca i słoneczna Katalonia? Odpowiedź to oczywiście tak — gorąca i słoneczna Katalonia z przyjaciółkami ze studiów, z którymi dawno się nie widziało, brzmi jeszcze lepiej! Wakacje z takimi towarzyszkami nie mogłyby być nudne, do tego wielu mężczyzn różnych narodowości, starzy znajomi, a w tle inny od wszystkich obraz Barcelony.

Powieść to obyczajówka z dużą dawką humoru, przy której czytaniu dobrze się bawiłam. To jedna z książek, które czyta się z przyjemnością, gdy potrzeba lektury lekkiej i niewymagającej myślenia. Wakacje, przygody trzech przyjaciółek i dużo słońca to na pewno rzeczy, z którymi spotkacie się w powieści. Do tego oczywiście wędzona makrela, ale o jej fenomenie przeczytacie już w książce.

Lektura obfituje w ogromną ilość zwrotów akcji — czasem przewidywalnych, innym razem takich, których nikt by się nie spodziewał, a kolejnym całkowicie paradoksalnych i nierealnych. Przez to podczas czytania nie ma czasu na nudę i ciągle coś się dzieje.

Autorka faktycznie zabiera Czytelnika w książkową podróż — z dużą łatwością i lekkością opisuje miejsca, w których przebywają bohaterowie, otaczającą ich przyrodę, czy nawet zabytki. Czasem miałam wrażenie, że jestem tam, gdzie Agnieszka i jej przyjaciółki, innym razem czegoś mi w tych obrazach jednak brakowało.

Generalnie książkę polecam, jeśli szukacie niewymagającej lektury na wolny wieczór. Tak — wystarczy kilka godzin, by zagłębić się w fabułę, gdyż powieść czyta się bardzo szybko. Lekkie pióro Autorki, ciekawe wydarzenia i zjednujące sympatię bohaterki umilają czas spędzony z powieścią w ręku.
 
Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Lucky.
 
6/10
 

28 komentarzy:

  1. Jak będę miała ochotę na lekką niezobowiązującą obyczajówkę, to wezmę pod uwagę powyższy tytuł, a tymczasem mam fazę na kryminały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię zwroty akcji, więc mogłabym się skusić na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej pozycji jest ich wiele, więc myślę, że pod tym względem na pewno się nie zawiedziesz.

      Usuń
  3. Czasami potrzebuję takiej lekkiej książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że to normalne i częste u większości Czytelników. :D

      Usuń
  4. Muszę przeczytać :)
    Zapraszam na nowy post prosto z rzepaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, mam nadzieję, że książka Ci się spodoba. :)

      Usuń
  5. Zobaczymy czy się skuszę. Na razie nie mam jej w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie że ma sporą dawkę humoru:) lubię takie pozycje na odmóżdżenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię książki, przy których można się pośmiać. :)

      Usuń
  7. Nie do końca czuję się przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka lekka obyczajówka, bez przeczytania której spokojnie można się obejść. ;D

      Usuń
  8. Mam w planach tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy27/5/22 21:38

    Lubię czasem sięgnąć po coś lekkiego, podróże w tle też brzmią ciekawie i zjadłabym wędzoną makrelę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość realistyczne podróże to jeden z atutów książki. Jeśli chodzi o makrelę to w takim razie chyba musisz przeczytać. ;P

      Usuń
  10. Bloger psuje, podpiszę się :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blogger ostatnio szaleje. :/ Mam nadzieję, że szybko się naprawi. :)

      Usuń
  11. Jeśli coś jest o Katalonii to ciekawe dla mnie od razu. :)

    Nawet jasnowidze mają czasem problem z przyszłością. Nie ma siły na przywidywania.

    Fakt, muzykę trzeba dobierać z rozmysłem.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie myślę, że książka może Ci się spodobać. :D

      Usuń
  12. Czasem takie właśnie niewymagające lektury są potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, szczególnie w trudniejszym czasie, kiedy potrzeba oderwania od rzeczywistości. :D

      Usuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?