26/06/21

"Chłopak, którego nie było" - Elżbieta Rodzeń

Martyna w wieku siedmiu lat podczas zabawy uległa nieszczęśliwemu wypadkowi. To właśnie wtedy główna bohaterka powieści po raz pierwszy zobaczyła Kubę. Chłopiec dodawał jej otuchy i był przy dziewczynie cały czas, jednak tylko ona go widziała. Martyna spotykała się z różnymi specjalistami i przez lata była leczona psychiatrycznie, ponieważ nikt nie wierzył w istnienie jej najlepszego przyjaciela. Martynę i Kubę przez wiele lat łączyła wyjątkowa relacja, zakochali się w sobie pomimo wielu przeciwności. Pewnego dnia chłopak po prostu zniknął i przestał przychodzić do Martyny. Dziewczyna bardzo mocno przeżyła brak przyjaciela i nie mogła poradzić sobie z emocjami. Kobieta od dawna bardzo ciężko pracuje w nadmorskim pensjonacie rodziców, którzy nie wierzą w córkę i jej nie wspierają. Martyna powoli sama przestaje wierzyć, że cokolwiek może się zmienić, a wtedy życie przygotuje jej największą niespodziankę. 

Przypadkowe spotkanie na plaży zmieni życie dziewczyny o sto osiemdziesiąt stopni. James to bardzo przystojny mężczyzna, który podoba się wielu kobietom. Coś sprawia że zwraca uwagę właśnie na Martynę. Proponuje dziewczynie pracę na wysokim stanowisku, pokazując jej że ma ogromny talent do aranżacji wnętrz. Mężczyzna jako pierwszy wierzy w nią bezgranicznie, pokazuje dziewczynie, że wcale nie jest gorsza od innych. U boku Jamesa Martyna odzyskuje wiarę w siebie i swoje możliwości, a także przekonuje się, że bycie szczęśliwym jest możliwe. Miedzy tą dwójką niespodziewanie rodzi się prawdziwa i szczera miłość. Dziewczynie nie daje jednak spokoju fakt, że ukochany mężczyzna do złudzenia przypomina Kubę, który przez lata był dla niej najważniejszy.

Czy James ma coś wspólnego z Kubą? Czy Martyna będzie walczyć o nową miłość i da radę zapomnieć o przeszłości? Co James ukrywa przed ukochaną i jaki ma to wpływ na ich wspólne szczęście? Czy dusze, które połączył los, odnajdą się pomimo przeciwności?

Warta polecenia powieść Elżbiety Rodzeń nie jest typowym romansem, a autorka miała oryginalny pomysł na fabułę. Książka to piękna historia pokazująca, że zawsze trzeba wierzyć w siebie, a miłość i przyjaźń mogą przyjść w niespodziewanym momencie. Historia Martyny udowadnia, że każdy zasługuje na wsparcie i zawsze jest nadzieja na lepsze jutro.

7/10


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?