28/01/21

"Kukułka" - Antonina Kozłowska

Mogłoby się wydawać, że Marta ma wszystko, czego może pragnąć kobieta – kochającego męża, dobrze płatną pracę w korporacji i mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu. 

Z pozoru to kobieta sukcesu, która spełniła już wszystkie swoje marzenia. Brakuje jej tylko jednego – dziecka, od dawna upragnionego i wyczekiwanego. 

Po piątym poronieniu kobieta traci nadzieję na donoszenie ciąży i decyduje się na ryzykowny krok. Możliwość spotkania z surogatką ma dać Marcie możliwość stworzenia pełnej rodziny i pokochania małej istoty w pełni zależnej od opiekunów.

Kobieta ma to wszystko, czego pragnie Iwona. Samotna matka dwójki dzieci pracuje ciężko łącząc dwa etaty. Kiedy zostawił ją mąż zamieszkała z matką i ledwie wiąże koniec z końcem. 

Kiedy podejmuje decyzję o zostaniu „kukułką” i noszeniu przez dziewięć miesięcy pod sercem cudzego dziecka kieruje się szczęściem dzieci i możliwością uzyskania dodatkowej gotówki. Iwona wie jedno – nie może pokochać dziecka, które zaraz po porodzie odda Marcie i Filipowi.

Co tak naprawdę łączy dwie kobiety z różnych światów? 

Ich ścieżki krzyżują się w dramatycznym momencie życia. Czy to spotkanie sprawi, że spełnią się ich najskrytsze marzenia? Czy Iwona będzie w stanie oddać dziecko? Jak chorobliwa chęć posiadania rodziny wpłynie na życie Marty i relacje z mężem?

Watra polecenia poruszająca historia o chęci posiadania dziecka. Autorka pokazuje, że pieniądze nie zawsze dają szczęście, a niekiedy nawet one nie pomogą w spełnieniu marzeń. 

7/10 ⭐


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?