20/10/22

Wywiad z Poetką - Mirą Białkowską w ramach akcji #poetyckipaździernik

Dzień dobry, 

w czwartek przedstawiam Wam kolejny wywiad w ramach wydarzenia #poetyckipazdziernik.

Na sam początek, tradycyjnie, przeczytajcie biogram pisarki i poetki - Miry Białkowskiej. 

Pochodzę ze Szczecina z rodziny marynarskiej. W Szczecinie skończyłam studia i wyszłam za mąż. Później wraz z rodziną przeniosłam się na Mazowsze. Posiadam wykształcenie muzyczne i pedagogiczne. Pracowałam zgodnie z wykształceniem. Z racji wieku posiadam spore doświadczenie nie tylko zawodowe, ale i życiowe. W młodości z zespołem wokalnym i chórem studenckim koncertowałam w kraju i poza jego granicami. Później byłam pedagogiem, uczyłam muzyki, gry na fortepianie, prowadziłam chór, zespoły muzyczne, muzykoterapię, zajmowałam się profilaktyką uzależnień. Dziś moi uczniowie występują na scenie, a ja, po przejściu na emeryturę, zaczęłam pisać. Piszę dla dorosłych i dla dzieci: fraszki (ok. 400), wiersze, bajki, powieści obyczajowe, teksty piosenek, scenariusze. 

Na jednym z konkursów otrzymałam nagrodę za fraszki, powieść „Wcale mi nie zależy” (decyzją czytelników) zdobyła tytuł „Najlepszej książka roku” (granice.pl), a bajka „Komnata Zgody” na Ogólnopolskim Konkursie Literackim otrzymała wyróżnienie.

Dużo podróżuję. Zwiedziłam Europę (poza wyspami brytyjskimi, Finlandią i Białorusią), część Afryki i sześć państw azjatyckich.

Zapraszam Was na naszą rozmowę. 


1.     Jak się zaczęła Twoja przygoda z pisaniem? 

Oj! Pierwszy wiersz napisałam jeszcze na początku szkoły podstawowej. Nawet nie wiem czy warto o tym wspominać. Podczas pobytu na kolonii zorganizowano nam spotkanie z jakąś pisarką, nazwiska nie pamiętam. Powiedziałam jej ten swój wiersz i ona mi wtedy „wywróżyła”, że będę pisać.

Najwcześniej zaczęłam pisać teksty piosenek, bo to mi było potrzebne w pracy z młodzieżą. Później, nagle i niespodziewanie, pojawiły się fraszki (przez jeden weekend napisałam 24 fraszki), czasami jakieś wiersze, później powieści, bajki, a ostatnio sztuka dla dzieci  

 

2.     Co chcesz przekazać swoim Czytelnikom?

      Wszystko co mam im do powiedzenia przekazuję w swoich tekstach. Prawie każdy wiersz to jakiś istotny temat.

 

3.     Czym jest dla Ciebie poezja?

Hmm! Doceniam każdy piękny tekst. Zauroczy mnie pełna poetyki proza, ale nie    jestem zwolenniczką poezji takiej „im dziwniej tym lepiej”. Nie uważam się za poetkę, a swoje (u)twory uparcie nazywam wierszydełkami. Moje wierszydełka są bardzo proste (nie trzeba się domyślać co autor miał na myśli), mają rymy.

 

4.     Czy uważasz, że jesień to idealna pora do zanurzenia się w poezji?

Nie. Uważam, że każda pora jest na to dobra.

 

5.     Jaką radę udzieliłabyś początkującym twórcom?

Jeśli chcą pisać to niech piszą jak najwięcej, jak najczęściej, niech poprawiają, doskonalą się. Trening czyni mistrza, to prawda stara jak świat. Tylko Mozart pisał od razu „na czysto”, ale on był geniuszem. Jeśli się nie jest geniuszem, jeśli ma się tylko talent, to trzeba go doskonalić pracą.

 

6.     Skąd czerpiesz inspirację do pisania?

Z życia, to tak najogólniej. Obserwuję, słucham, przeżywam, rozmawiam,    doświadczam, no i mam wyobraźnię, która jest bardzo pomocna.

 

7.     Czym jest dla Ciebie pisanie?

Miłym zajęciem, sposobem na pożyteczne spędzanie czasu. Lubię to robić i mam satysfakcję z osiąganych efektów. Piszę tylko wtedy, gdy mam na to ochotę, nie mam przymusu pisania.

 

8.     Czy masz ulubionego poetę/poetkę, jeśli tak, to za co lubisz jego/jej wiersze?

Przede wszystkim moim idolem jest Jan Izydor Sztaudynger, autor fraszek. Fraszka to specyficzny rodzaj poezji. Zaledwie w kilku słowach zawarty jest cały sens. Nie ma w niej miejsca by się „rozpisać”. Tych kilka słów musi wystarczyć, by Czytelnika rozweselić, albo przekazać mu jakąś mądrość. I za to cenię Sztaudyngera, a kto poza nim? Gałczyński, Pawlikowska Jasnorzewska, Marian Załucki i wielu innych.

 

9.      Trzy książki, które poleciłabyś każdemu.

 Każdemu? Ludzie mają różne upodobania. Mnie się podobają teksty Phila Bosmansa („Szczęście na każdy dzień”, „Żyć każdym dniem”), książki Barbary Johnson („Przypnij do kapelusza kwiat pelargonii i zdecyduj się być szczęśliwa” i następne tej autorki), Moniki Szwai „Romans na receptę”… albo ponadczasowy „Mały Książę”.

 

10.  Czy masz jakieś pisarskie rytuały?

Rytuały? Nie, nie mam, ale mam swoje ulubione miejsce, gdzie najlepiej mi się pisze.

 

11.  Czy planujesz dany wiersz, czy raczej piszesz spontanicznie, a pomysły pojawiają się samoczynnie, podczas pisania?

 Różnie z tym bywa. Czasem wiersz powstaje, bo taka jest potrzeba, niekiedy pojawia się spontanicznie, ale bywało, że wykluwał się bardzo, bardzo długo. Tak było w wierszem „Płot”. Dla mnie taka pochylona brama wygląda jakby się kłaniała. Przez wiele lat, podczas wakacji na Mazurach podziwiałam taką kłaniająca się bramę, aż pewnego dnia  usiadłam i napisałam wiersz. Można powiedzieć, że od pomysłu do realizacji minęło sporo czasu :D

 

12.  Twoje wiersze są skierowane do starszego Odbiorcy, ale również do Dzieci. Czy inaczej pisze się teksty w zależności od tego jaka będzie ich grupa docelowa?

Tak, to chyba oczywiste.

 

13.  Jaką według Ciebie poezja pełni rolę w postrzeganiu świata przez Dzieci, ich dorastaniu? Co chciałaś przekazać w tekstach skierowanych właśnie do najmłodszych?

Poezja, podobnie jak inne dziedziny sztuki, pogłębia rozwój dziecka za pomocą wrażeń i odczuć estetycznych. Wyrabia jego wrażliwość, poczucie estetyki, poszerza gamę uczuć, rozwija wyobraźnię.

Co chciałam przekazać? A czy to nie jest czytelne w moich wierszach kierowanych do dzieci? To zależy od wiersza. W jednym jest bal na łące: radość zabawa, taniec. W innym („Nasz DOM”) zwracam uwagę na konieczność zatroszczenia się o nasz wspólny dom, a w jeszcze innym piszę o psotnym charakterze wiatru (w innych tekstach napisałam o innych charakterach).

 

14.  Piszesz również fraszki – szczególny rodzaj poezji. Może opowiesz o nich coś więcej?

Fraszka może bawić, uczyć, przekazywać życiową mądrość. Może być filozoficzna, a czasem pikantna – to chyba oczywiste.

Dla mnie najważniejszy jest pomysł na fraszkę. Zauważam coś szczególnego (np. włoski na kwiatku sasanki), pojawia się skojarzenie z depilacją i powstaje fraszka:

 

Sasanka

Jest uroda, jest gracja.

A gdzie depilacja?


Często wykorzystuję dwuznaczniki:

 

Ewa

Pan Bóg ją z boku wyjął Adama.

Dzisiaj mu bokiem wychodzi sama.

 

15.  Co sądzisz o wydarzeniu #PoetyckiPaździernik, dlaczego zdecydowałaś się do nas dołączyć?

Nikt nie pisze dla siebie. Ja też nie, a takie wydarzenie to szansa na pokazanie swoich (u)tworów i za tę szansę Wam dziękuję.

 

Bardzo dziękujemy za odpowiedzi na pytania i udział w akcji #Poetyckipaździernik. Jest nam niezwykle miło, że zdecydowałaś się zaangażować i razem z nami promować poezję w jesienne wieczory. Życzymy wszystkiego, co najlepsze!

 

8 komentarzy:

  1. Kolejna rozmowa, którą przeczytałam z dużym zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna ciekawa poetka na twojej stronie. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały wywiad 👍 miło było czytać odpowiedzi Miry❤️ super że uczestniczy w akcji #poetycki październik
    Pozdrawiam serdecznie 😍 Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że wpis się spodobał. :) Serdeczne pozdrowienia!

      Usuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?