29/10/22

"Moja żmija" - Ireneusz Gębski

224/150/67000/2022

 

Czy internetowa relacja może mieć przed sobą jakąkolwiek przyszłość?

 
Obecnie przyzwyczailiśmy się już do tego, że wiele znajomości, a nawet związków zaczyna się właśnie na różnych portalach społecznościowych. Zwykłe listy w dość szybkim czasie zostały wyparte przez maile, a teraz już nawet jeszcze krótsze formy, które są szybszą formą komunikacji.

W powieści Ireneusz Gębski przedstawia właśnie taką internetową relację opartą na mailach pomiędzy dwójką ludzi w średnim wieku. Zbyszek i Krystyna codziennie wymieniają się wiadomościami, od których w pewnym momencie zaczynają się uzależniać. Dochodzi do tego, że nie poprzestają na mailach — w grę wchodzą również SMS-y, rozmowy telefoniczne, czy wysyłane zdjęcia. Chociaż nie wiedzą, jacy są tak naprawdę — w realnym życiu, są sobą zafascynowani i szybko w grę zaczynają wchodzić uczucia. Największy problem leży jednak w tym, że żaden z bohaterów nie jest wolny... Jak zakończy się ten internetowy romans?

Autor oddaje w ręce Czytelnika swego rodzaju zbiór korespondencji Zbyszka i Krystyny. Kreuje je w bardzo realny sposób,  tak, że można podejrzewać, iż są prawdziwe. Niektóre z nich wiadomości po pewnym czasie mogą jednak znudzić postronną osobę — słowa bardzo ważne dla osób zaangażowanych w relacje niekiedy nie mają żadnego znaczenia dla Czytelnika. Chociaż w części korespondencji pojawiają się nowe informacje, lepiej poznajemy bohaterów, tak również występuję maile, które trzymają się utartego schematu i nie wnoszą nic nowego.

Ogólnie rzecz biorąc, książka mnie nie porwała, ale czytało mi się ją po prostu dobrze. Byłam ciekawa, jak zakończy się ta historia, chociaż osobiście uważam, że opis na okładce zdradza trochę zbyt dużo. Raczej nie radzę Wam go czytać, jeśli lubicie niespodzianki i nie chcecie poznać zbyt istotnych faktów, na których opiera się fabuła.

"Moja żmija" to powieść o życiu, z którym nieodłącznie wiążą się wzloty i upadki. Historia internetowej relacji, która nie jest do końca typowa. Ireneusz Gębski zwraca również uwagę na zagrożenia związane z życiem w sieci i pokazuje, co może się stać jeśli zaangażujemy się zbyt bardzo. Autor ma lekkie pióro i pisze dość ciekawie, przez co książkę czytało się dobrze. Jeśli sam pomysł na fabułę i historia Was zainteresowała, to myślę, że warto sięgnąć po tę lekturę.
 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autora — bardzo dziękuję.   
 
6/10
 

12 komentarzy:

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?