23/07/22

"Rodzinny sekret" - Grzegorz Gołębiowski

129/150/36890/2022

 

Genealogia ma ogromną moc, ale czy aż taką, by pomóc rozwiązać rodzinne tajemnice?

 
Adam Floriański jest właścicielem cieszącego się dużą renomą i popularnością biura genealogicznego — nie narzeka na brak klientów, ale oznacza to, że zawsze ma dużo pracy. Wraz z żoną oczekuje przyjścia na świat pierwszego dziecka, dlatego tym bardziej docenia ogromną pomoc współpracownicy Wioli.

Akcja książki toczy się głównie wokół jednej, dość nietypowej, a na pewno bardzo skomplikowanej sprawy. O pomoc, za pośrednictwem wnuka Sebastiana, prosi Marta Wielgórska — osiemdziesięcioletnia kobieta, która chce odnaleźć młodsze rodzeństwo. Mają w tym pomóc jedynie stare, wyblakłe fotografie i badanie DNA. Rodzinny sekret skrywany przez lata ma szansę się wyjaśnić, ale czy tak się stanie?

Powieść to interesująca opowieść, która łączy genealogię ze skomplikowaną rodzinną historią. Szybko okazuje się, że sprawa, którą zajmuje się Adam, jest nie tylko trudna przez brak wystarczającej ilości danych, ale również bardziej skomplikowana, niż wydawało się na samym początku, bowiem tajemnic i rodzinnych sekretów jest naprawdę dużo.

Czytelnik w książce pozna naprawdę sporą grupę bohaterów i zetknie się z ogromną ilością wątków. Generalnie bardzo lubię czytać powieści wielowątkowe, ale w tym przypadku miałam wrażenie, że jest tego po prostu za dużo, a akcja momentami odbiega od tego, co jak wskazuje tytuł najważniejsze — rozwiązania rodzinnego sekretu i poznania prawdy przez bohaterów.

Mimo to jest to pozycja, którą przeczytacie bardzo szybko. Wciągająca, napisana dość lekko z bardzo ciekawie poprowadzoną akcją. Czuć, że Autor ma lekkie pióro i pisze, o rzeczach, które naprawdę go interesują. Po skończonej lekturze nie mam wątpliwości, że Grzegorz Gołębiowski jest prawdziwym pasjonatem genealogii, a dodatkowo posiadaną wiedzą podaną w przystępny sposób potrafi z łatwością zainteresować Czytelnika.

Nie do końca typowa obyczajówka to książka, którą warto przeczytać. Nie znam poprzednich części z cyklu o Adamie Floriańskim, ale nie jest to konieczne — mam wrażenie, jakby pozycja była całkowicie odrębną, zakończoną historią. Jeśli interesujecie się genealogią, swoimi korzeniami, czy ciekawią Was rodzinne tajemnice, przeczytanie powieści z pewnością będzie dobrą decyzją.
 
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Bardzo dziękuję serwisowi i Wydawnictwu NovaeRes za możliwość przeczytania i zrecenzowana powieści.
 
6/10
 

20 komentarzy:

  1. Czytałam i też nie do końca było w niej to, czego się spodziewałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że chwilowo sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie nie tracisz zbyt wiele, ale oczywiście o każdej książce warto wyrobić sobie swoje własne zdanie.

      Usuń
  4. Muszę przyznać, że nie zainteresowała mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie za to opis zainteresował, ale to, co w środku nie było już tak atrakcyjne. :)

      Usuń
  5. Chyba sobie odpuszczę. Jak na razie na liście książek do przeczytania mam dużo tytułów, której bardziej ciekawią mnie niż ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jesteśmy w stanie przeczytać wszystkich wydawanych książek, więc warto skupić się na tych, które najbardziej nas interesują. :D

      Usuń
  6. Hmmm - raczej nie dla mnie, ale...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie interesuje Cię tematyka powieści to raczej nie polecam.

      Usuń
  7. Przeczytałam już kilka książek autora i każda była dobrą lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie po skończeniu tej powieści raczej nie ciągnie do poznania innych Autora, ale nie wykluczam tego całkowicie. :D

      Usuń
  8. Moja kuzynka fascynuje się genologią i lubi czytać. Może... to książka dla niej

    OdpowiedzUsuń
  9. Z ciekawością sięgnę po tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że znalazłaś tutaj książkę, którą chcesz przeczytać. :D

      Usuń
  10. Ja również nie bardzo lubię gdy wątków jest tyle, że gubi się główna oś fabuły. Szkoda, bo mogłaby być naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie do Ciebie, po prostu przeszkadzało mi to, że nie ma tu jednego głównego wątku, wszystkie wydają się ważne, przez co trudno odnaleźć ten w praktyce będący osią fabuły.

      Usuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?