10/04/22

"Nigdy nie będziesz sama" - Magdalena Alicja Kruk

62/150/17970/2022

 

Majka powraca! Z kolejnymi uczuciowymi perturbacjami, covidową rzeczywistością i siłą prawdziwej przyjaźni

 

"Jeszcze będzie epicko" było debiutem Autorki, który bardzo mi się spodobał. W swojej drugiej powieści, która jest kontynuacją tej pierwszej, Magdalena Alicja Kruk przybliża Czytelnikowi dalsze losy głównej bohaterki.

Majka wraca z Włoch, w których przebywała jako helpers do całkowicie innego i odmienionego świata w Polsce. Wszyscy znamy to uczucie przerażenia i niepewności, kiedy tak niespodziewanie wybuchła pandemia COVID - 19 i zmieniła naszą rzeczywistość nie do poznania. W tym wszystkim ze złamanym sercem musi odnaleźć się również główna bohaterka, dodatkowo bez pracy i z małymi oszczędnościami. Zmienił się nie tylko otaczający ją świat, ale również najbliżsi. Babcia, która podczas nieobecności wnuczki zajmowała się Milordem, nie chce go oddać, a najlepsza przyjaciółka ma wiele problemów. Kryzys w małżeństwie, depresja i zdalne lekcje dzieci okazują się dla Gośki nie do ogarnięcia, więc do akcji wkracza Majka. Postanawia na jakiś czas przeprowadzić się do przyjaciółki, ale i dla niej opieka nad gromadką okazuje się nie lada wyzwaniem. Poszukiwania pracy, nowy — inny świat, pomoc przyjaciółce, czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na niespodziewanie pojawiające się uczucie?

W drugim tomie przygód Majki to pandemia i wszystko, co z nią związane gra pierwsze skrzypce. Dużo czytamy o izolacji, przyzwyczajaniu się do całkowicie innej rzeczywistości, problemach, które nam wszystkim towarzyszyły. Autorka skupiła się również na kwestiach, które wzmógł lub wywołał COVID -19, czyli rosnącej liczbie osób cierpiących na depresję, problemach ze znalezieniem pracy, czy pojawiających się kłopotach w związkach, czy małżeństwach. Mnie osobiście nie przeszkadzał ten temat, wiedziałam też wcześniej, że będę czytać o nim sporo, ale jeśli Wy nie chcecie powracać myślami do pandemii, to lekturę powieści odłóżcie w czasie.

Pomimo tego, że Autorka poruszyła wiele ważnych i trudnych tematów, skupiła się również na tych bardziej optymistycznych. Pisała o prawdziwej przyjaźni, która trwa przez lata, pomimo wielu ciężkich prób, czy uczuciu, które często przychodzi bardzo niespodziewanie.

Lekkie pióro Autorki i ciekawy pomysł na fabułę sprawiły, że jest to książka, która czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Chętnie powróciłam do świata Majki i jej przyjaciół i poznawałam ich dalsze losy. Zakończenie całej historii jest bardzo zaskakujące i pozostawia wiele pytań, czekam więc z niecierpliwością na kolejną część!

Jeśli szukacie książki obyczajowej z dużą dawką humoru i nie przeszkadza Wam poruszany temat pandemii, to powieść zdecydowanie warto przeczytać. Są tutaj problemy, przeszkody i trudności, ale jest również optymizm, nadzieja i dobre momenty, czyli po prostu prawdziwe życie.
 

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Lucky, za co bardzo dziękuję. 

7/10 ⭐ 

 

4 komentarze:

  1. Lubię tego typu powieści obyczajowe, a wspomniany humor jeszcze bardziej mnie zachęcił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Humor w powieściach Autorki bardzo mi się podobał. :D Jeśli zamierzasz przeczytać warto zacząć od pierwszego tomu - "Jeszcze będzie epicko" :)

      Usuń
  2. Ha nie mam problemu, by czytać książki z wątkiem pandemii. Jeszcze bardziej wydają się prawdziwe, bo czytamy o tym, co nas dotyczyło 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie bardzo polecam! :) To prawda - realistyczne opisy w książce przypomniały mi chwile grozy na początku pandemii.

      Usuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?