Kiana z powodu wyjazdu mamy trafia do domu ojca, Macoszydła i małego
brata. Postanawia traktować obecną sytuację jako przejściową, ponieważ
za kilka tygodni mama skończy zdjęcia do filmu w Utah i obydwie wrócą do
domu. Na razie trzeba po prostu przetrwać. Nastolatka trafia do szkoły w
Greenwich i wszystko sypie się już pierwszego dnia... Najpierw
Macoszydło odjeżdża z piskiem opon sprzed nowej szkoły, zostawiając
dziewczynę samą a chwilę później na szkolnym parkingu niemal miażdży ją
swoim pick-upem Parker Elias. Zbieg okoliczności sprawia, że Kiana
ląduje w niecodziennej, zapomnianej przez szkołę i nauczycieli klasie,
odizolowanej od świata i reszty uczniów, w sali numer 117. Mówią o nich
Nienauczalni.
Ale czy tak jest naprawdę? Przecież każdy skrywa w sobie jakieś
tajemnice. Dlaczego pan Zachary Kermit został zesłany jako nauczyciel
do tej klasy wyrzutków na rok przed wcześniejszą emeryturą? Czy
dzieciaki w tej klasie na prawdę aż takie złe? Czy zestawienie
Nienauczalnych ze znudzonym i pragnącym tylko przetrwania do emerytury
starszym panem nie okaże się przypadkiem mieszanką wybuchową? Na te
pytania odpowiedzi szukajcie tylko w powieści Kormana.
Jest to bardzo zabawna i ciepła opowieść o nadzwyczajnych uczniach i
niezwykłym nauczycielu. Historia pokazuje, że inny to nie zawsze
gorszy.
Książka godna polecenia dla nastolatków i nie tylko.
7/10 ⭐
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D