01/12/22

"Tylko mnie nie okłamuj" - Kinga Tatkowska

234/150/69040/2022

 

Czy jest różnica pomiędzy kłamstwem a zatajeniem prawdy?

 
Kiedy Layla odkrywa, że jej chłopak Sebastian ją zdradził, dla niej jest to definitywny koniec związku. To rzecz, której nie potrafi wybaczyć mężczyźnie, więc nie widzi wspólnej przyszłości. Ostatnie wydarzenia bohaterka odreagowuje więc na spotkaniu z przyjaciółkami. To za ich namową spędza noc z przystojnym nieznajomym, ale nie jest w stanie przewidzieć, jaki będzie finał takiej decyzji. Szybko okazuje się, że Mikołaj to jej nowy klient, z którym będzie spędzać bardzo dużo czasu. Tę dwójkę cały czas coś do siebie ciągnie, coraz lepiej się poznają. Chociaż Layla nie planowała kolejnego związku, dość szybko postanawia dać im szanse. Nie wie jednak, że Mikołaj coś przed nią ukrywa...

Czy prawda wyjdzie na jaw? Czy Layla będzie w stanie ponownie zaufać? Czy spotkanie, które miało być okazją do zapomnienia i przygodą może przerodzić się w prawdziwą miłość?

Powieść to ciekawa książka obyczajowa z bardzo rozwiniętym wątkiem romantycznym. Tak jak większość tego rodzaju pozycji jest niewymagająca, czyta się bardzo szybko i można z nią spędzić miłe chwile, kiedy Czytelnik potrzebuje relaksu i tak zwanego odmóżdżenia.

Chociaż Autorka dużą wagę przykłada do relacji bohaterów i uczuć między nimi nie skupia się tylko i wyłącznie na tym. Kinga Tatkowska stworzyła ciekawą fabułę i widać, że po prostu miała pomysł na tę książkę. Przyznam, że byłam zaskoczona sekretem, który skrywa Mikołaj i nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Miłe zaskoczenie, bo nie ma tutaj z góry utartego schematu, pojawia się coś nowego. Mężczyzna to nie tylko "przystojny nieznajomy", który kradnie serce głównej bohaterki, ale ktoś więcej. Kto? Tego już Wam nie powiem, musicie przeczytać sami.

Zarówno Layla jak i Mikołaj to bardzo dobrze wykreowane postaci. Łączące ich uczucie jest bardzo ważne, ale nie nadrzędne. Prezentują sobą coś więcej poza miłością, co bardzo lubię nawet w tego rodzaju książkach. Na pewno nie są to bohaterowie papierowi, schematyczni, tylko postaci, które mają charakter i potrafią zaskoczyć.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze i lekko, a tego właśnie wymagam od pozycji z tego gatunku. Jednocześnie była akcja, kilka zaskoczeń i bohaterowie, za których od początku można trzymać kciuki — to zdecydowanie na plus. Szukałam niewymagającej, ale jednocześnie wciągającej lektury i taką właśnie dostałam. Jeśli macie podobne oczekiwania to zdecydowanie polecam.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lucky.
 
7/10
 

20 komentarzy:

  1. Książka porusza bardzo ważny temat. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę pamiętała o tej książce, kiedy poczuje potrzebę sięgnięcia po coś lekkiego do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecę koleżance, która ceni podobne lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może za jakiś czas po nią sięgnę. Na razie nie mam nastroju :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi naprawdę ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie nie dla mnie - a swoją drogą... kobety bardzo często mylą fakt że ktoś się im czymś nie chwali, albo z czegoś nie zwierza z .. zatajaniem, a zatajanie traktują jako kłamstwo - taki przyczynek który może tłumaczyć stałe uczucie "nieszczęścia" które towarzyszy kobietom w związkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, może innym razem znajdziesz tutaj inspiracje czytelnicze!

      Usuń
  7. Bardzo lubię temat prawdy i kłamstwa w książkach :) Muszę się z nią zapoznać, dobrego weekendu <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce, ale brzmi naprawdę interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?