15/03/22

"Europejski raj" - Alexa Lavenda

43/150/11840/2022

 

Zakończenie losów Maxa i Patrycji, czyli porwanie, prawdziwe uczucie i oczywiście wątek kulinarny  

 
"Europejski raj" to kolejna powieść Alexy Lavendy z cyklu "Kontynenty przyjemności" i bezpośrednia kontynuacja losów bohaterów z "Amerykańskiego snu" i "Żaru Australii". To w tym tomie Czytelnik ma szansę poznać zakończenie historii, ponieważ jest to jej ostatnia część i dowiedzieć się jak potoczyło się życie wykreowanych przez Autorkę postaci.

Wydawało się, że Patrycja i Max przeszli już tak wiele, że w końcu zasługują na szczęście i spokój. Niestety los lubi kłaść nam kłody pod nogi, więc i u tej pary nie zawsze będzie kolorowo. Max stanie przed bardzo trudnym zadaniem — próbą odnalezienia porwanej Patrycji. Czy uda mu się odzyskać ukochaną i jak potoczą się ich losy? Czy mają szansę na wspólną, spokojną przyszłość?

Czytałam poprzednie książki z cyklu i bardzo podobał mi się progres, jaki poczyniła Autorka na przestrzeni kolejnych pozycji. Tę książkę czytało mi się najprzyjemniej, fabuła była bardziej rozbudowana, a kreacja bohaterów bardzo się poprawiła od pierwszej części.

Kreacja bohaterów w tym tomie jest bardzo wprawna. Chociaż Patrycję i Maxa Czytelnik zna już długo i być może wydaje mu się, że dobrze, to jak zawsze potrafią zaskoczyć. Patrycję w tej części polubiłam najbardziej — widać, że bohaterka przebyła długą drogę, by być taką, jaką jest. Wydoroślała, usamodzielniła się i próbuje spełniać swoje marzenia.  Max również bardzo się zmienił — z bogatego playboya powoli stawał się dojrzałym mężczyzną, wiedzącym czego chce i kochającym prawdziwym uczuciem jedną kobietę.

Sama akcja jak to u Autorki bywa, obfituje w wiele zagadek i zwrotów. Książka jest naprawdę wciągająca, a momentami bardzo zaskakująca. Nie jest to pozycja spokojna i monotonna — Alexa Lavenda dba o to, by podczas czytania nie zabrakło wrażeń.

Oprócz rozbudowanych wątków miłosnego i sensacyjnego w książce nie zabrakło również tego kulinarnego. Patrycja i tym razem wprowadza Czytelnika w swój świat — pełen kulinarnych smaków i zapachów, które wydają się bardzo realne.

Autorka stworzyła ciekawy romans, w którym nie tylko miłość gra pierwsze skrzypce. Powieść to przyjemna lektura, styl Alexy Lavendy jest lekki, przez co jest to pozycja, po którą warto sięgnąć. Oczywiście po wcześniejszym zapoznaniu się z poprzednimi tomami, gdyż bez ich znajomości może być bardzo ciężką zrozumieć, o co chodzi w całej fabule.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa  Lipstick Books. Bardzo dziękuję za możliwość zapoznania się z całym cyklem "Kontynenty przyjemności". 
 
7/10
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?