41/100/12660/2021
Powieść to pierwszy tom z cyklu „Przylądek wichrów”.
Główna bohaterka książki to Matylda Radwan z zawodu artystka tworząca
gobeliny w przepiękne wzory. To właśnie te tworzone na krosnach dzieła
zapewniają jej pieniądze. Dorywczo kobieta zajmuje się także aranżacją
domów, które wystawione na sprzedaż nie mają chętnych do kupienia.
Często jest to kwestia kilku dodatków, ładnych poduszek, czy zmienienia
koloru ścian, a pomieszczenia już wyglądają inaczej. Tym razem kobietę
czeka trudne zadanie. Przyjaciółka – agentka nieruchomości ma problem ze
sprzedażą domku swojego brata w Dębkach – nadbałtyckiej miejscowości.
Matylda w czasie kilku letnich tygodni musi dokonać wielu zmian
mieszcząc się w małych kosztach. Nie spodziewa się, że pobyt w pięknej
miejscowości zmieni także coś w jej życiu. Niespodziewane zwroty akcji
rozpoczynają się już w czasie podróży do miejsca docelowego. Po drodze
Matylda zabiera ze sobą zwariowanego autostopowicza Ignacego – studenta i
pasjonata geografii, który później pomaga jej w aranżacji domu.
Następnie na plaży kobieta poznaje wycofaną i tajemniczą Aleksandrę –
wnuczkę miejscowego rybaka, która poszukuje matki. Najważniejszą osobą,
którą poznaje twórczyni gobelinów jest przystojny Łukasz – archeolog
morski, który nurkuje, by zbadać wraki znajdujące się na dnie morza.
Wydawać by się mogło, że poznani ludzie znikną z życia bohaterki tak
szybko jak się w nim pojawili, jak większość wakacyjnych znajomości.
Matylda angażuje się jednak w znajomość z każdą nowo poznaną osobą,
bardzo silnie przeżywa także ich emocje i problemy i próbuje odnaleźć
matkę Aleks. Drogi bohaterów przecinają się niespodziewanie na plaży
pośród wydm i szybko się już nie rozwidlają.
Książka Agnieszki Krawczyk to opowieść o marzeniach, nadziejach, nowych
znajomościach i o tym, że często przypadkowo poznani ludzie stają się
dla nas najważniejsi. Klimat powieści jest bardzo wakacyjny,
przewracając kolejne kartki nieraz miałam wrażenie, że spaceruję po
plaży w Dębkach, lub odwiedzam kolejne pokoje w zmienianym przez Matyldę
domku.
Tą lekką i przyjemną w odbiorze książkę polecam każdemu, kto tęskni za
Morzem Bałtyckim i szuka wciągającej, a zarazem spokojnej powieści.
6/10 ⭐
Bardzo przyjemna lektura :), jeszcze nie znam autorki, więc może spróbuję w 2022.
OdpowiedzUsuńNie czytałam innych książek autorki oprócz tej dylogii ale cykl „Przylądek wichrów” to przyjemna, a jednocześnie niewymagająca lektura, myślę, że idealna na wolny wieczór w 2022r. :D
Usuń