"Zawsze można napisać scenariusz własnego życia, a wtedy los nie ma za dużo do powiedzenia."
Autorka w swojej najnowszej powieści świątecznej przedstawiła losy grupy
ludzi znającej się już od czasów liceum, a kontynuujących swoją relację
w dość nietypowy sposób.
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria to przyjaciele, których dorosłe życie
porozrzucało po różnych zakątkach świata i wystawiło na różne
przeciwności losu. Rodzina, codzienne trudności, samotne macierzyństwo i
ciężka praca to codzienność poszczególnych bohaterów powieści.
W książce możemy przeczytać o losach przyjaciół, ale najwięcej
dowiadujemy się z listów. Te bożonarodzeniowe teksty to właśnie forma
podtrzymania relacji między Rafałem, Tomkiem, Leną, Joanną i Marią.
Przyjaciele wysyłają je rokrocznie od wielu lat tuż przed Świętami
Bożego Narodzenia, co stało się już wigilijną tradycją, bo to właśnie w
ten wyjątkowy dzień młodzi ludzie czytają swoje listy. To w nich
szczerze opowiadają o tym, co stało się przez ostatni rok, jak zmieniła
się sytuacja i co nowego wydarzyło się w ich życiu.
Nic dziwnego, że kiedy w skrzynkach pocztowych tuż przed Bożym
Narodzeniem żadne z przyjaciół w dalszym ciągu nie znalazło listu od
Leny, wszyscy są przerażeni. Kobieta mieszka z córką w Chorwacji i
chociaż nie wszyscy mają z nią częsty kontakt, to brak wigilijnego listu
jest już mocno niepokojący. Najbardziej jednak martwi się Rafał,
którego przez jakiś czas łączyło z Leną dużo więcej niż przyjaźń, a może
on dalej czuje coś więcej… Mężczyzna bez wahania rusza więc w daleką
podróż w ciężkich warunkach atmosferycznych, by odnaleźć dawną ukochaną,
dowiedzieć się co się z nią dzieje i spróbować naprawić błędy młodości.
Ale czy na to wszystko nie jest już zbyt późno? Czy mężczyzna odnajdzie
Lenę? Czy bożonarodzeniową tradycję uda się utrzymać, czy może to już
koniec przyjaźni?
Lekką powieść w wyjątkowym, świątecznym klimacie przeczytałam bardzo
szybko w dwa wieczory. Autorka pisze w bardzo przystępnym stylu, kreacja
bohaterów jest udana, a sama historia wyjątkowa. Motyw przesyłania
listów, chociaż teraz tak mało popularny bardzo mi się spodobał.
Wyjątkowe relacje między przyjaciółmi i chęć utrzymania dawnych
znajomości, a także dawna miłość, która nie do końca zardzewiała, to
główne wątki, chociaż nie brakuje tu też motywu muzyki, czy samotnego
macierzyństwa. Polecam książkę wszystkim, którzy szukają powieści w
wyjątkowym świątecznym nastroju.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Bardzo
dziękuję serwisowi i wydawnictwu Zaczytani za egzemplarz do recenzji!
7/10 ⭐
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D