25/10/20

"Jedyne takie miejsce" - Klaudia Bianek

Powieść to pierwszy tom z cyklu o tym samym tytule.

Lena i Alan znają się z dzieciństwa, spędzali ze sobą każde wakacje aż do pewnego momentu.
Lena, została samotną matką w wieku szesnastu lat i postanowiła nigdy nie wyjawiać prawdy o tym, kim jest ojciec jej synka. Zamknięta w sobie, odizolowana od rówieśników, poraniona przez wydarzenia z przeszłości każdego dnia uczy się być lepsza nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swojego dziecka.

Alan od urodzenia był skazany na sukces. Bogaci rodzice i życie w wielkim mieście stanowiły jego codzienność. Wszystko posypało się jak domek z kart, gdy zakończył czteroletni związek z dziewczyną, nakrywając ją na zdradzie z własnym przyjacielem.

Czy Lena, mimo zadanych w przeszłości ran, dopuści do siebie choć odrobinę miłości? Czy Alan pozna jej tajemnicę i poradzi sobie z demonami, które zostawił w wielkim mieście? Czy sama chęć wystarczy, żeby wszystko się ułożyło? Czy dom pod lasem to jedyne takie miejsce, w którym wszyscy będą szczęśliwi?

Według mnie nawet 11/10 ⭐
Jest to pierwsza powieść, która wywarła na mnie aż tak duże wrażenie. Czytałam ją z zapartym tchem od przysłowiowej "deski do deski". Autorka pokazuje, ze znajomości z dzieciństwa mogą przetrwać próbę czasu. Przełamuje także stereotyp "młoda matka to zła matka". Polecam z całego serca! Jeszcze długo o niej nie zapomnę!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku!
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się swoim zdaniem o tekście, lub opinią o książce. Motywuje mnie to do dalszego pisania i tworzenia kolejnych recenzji. :)
Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób kulturalny i z szacunkiem - do innych Odwiedzających, samego Autora jak i do mnie jako Twórcy.
Niech moc książkowych podróży - tych małych i tych dużych będzie z Tobą. :D

Dowiedz się o mnie czegoś więcej :)

Poznaj mnie lepiej!

Już od jakiegoś czasu mierzyłam się z zamiarem zaktualizowania tego wpisu, bo czułam, że ten poprzedni już nie do końca do mnie pasuje i nie...

Co czytają inni?